Bańka na rynku mieszkaniowym. Już połowa transakcji to inwestycje dla zysku
Dane z raportu NBP o cenie mieszkań pokazują, dlaczego ceny rosną i skąd się bierze popyt. To nie tyle potrzeby i rosnące możliwości finansowe zwykłych ludzi, co gra inwestorów pod wzrost cen na rynku. Prawie połowa transakcji to nie realizacja potrzeb życiowych, ale gra na zysk.
wieczny-student z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 313
Komentarze (313)
najlepsze
do wczorajszego:
Przypomnę, że pisowcy co kilka tygodni dementują pogłoski jakoby trwały prace nad podatkiem katastralnym ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@shoananas: Stupki na niewiele się zdają - większość inwestorów gra gotówką
@Pudiczko: żeby Cię było stać czy o co chodzi? powiedz jeszcze jak powinien wyglądać świat żeby ci było fajnie ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@Pudiczko: To buduj za tyle. Chętnie kupię.
https://mojafirma.infor.pl/nieruchomosci/prawo/282240,Ograniczenia-zwiazane-z-nabywaniem-nieruchomosci-w-Danii-i-w-Finlandii.html
Szkoda, że nie tylko inwestorzy a również te osoby, które wzięły kredyt na mieszkanie/dom i jest to ich pierwsza nieruchomość.
Wg NBP "za gotowke" jest mieszkanie jesli kupujacy ma wiecej niz 25% wkladu wlasnego.
@toffi8: wielu ludzie co kupuje ma dzieci- wynajma z malym zyskiem/bez (byle pokrywalo kredyt), a maja zabezpieczona nieruchomosc.
Ktoś potrzebuje domu to musi zapłacić np30% więcej niż jego realną wartość bo spekulanci sobie chcą zarobić nie dając absolutnie nic.
@TheDzions: Tyle że spekulowanie ziemią nie sprawia że ziemi jest więcej. Do tego wartość ziemi nie zależy od właściciela ziemi tylko produktywności okolicznych firm, mieszkańców, od infrastruktury etc. Spekulant dobrze trafi i może potem pasożytniczo wyciągnąć ~wszystkie te zyski wypracowane przez całą resztę. Patrz Silicon Valley i ceny najmu/nieruchomości.
I na co to? Co