Wpis z mikrobloga

#bezdomnosc #depresja Postanowiłem coś napisać o swojej sytuacji i podzielić się z wami ,może kogoś to zainteresuje. Od razu mówię ,że nie mam smykałki do pisania¯\(ツ)/¯ od 2 lat jestem osobą bezdomna, zaczęło się niewinnie gdy rozstałem się z dziewczyną ,wyjechałem szukać lepszego miejsca za granicą gdyż w Polsce nie posiadam żadnej rodziny a Angela była jedyną osobą ,która mnie tam trzymała. Wychowywałem się w rodzinach zastępczych ,moi rodzice nadużywali alkoholu po czym zmarli gdy miałem 14lat . Pomyślałem ,że nic dobrego nic mnie już tam nie czeka. Kierunek zachód. Jeździlem głównie po Niemczech od miasta do miasta ,chwytałem się różnych prac ,ale na dobre zagoscilem w Hamburgu. Tutaj swego czasu wiodło mi się dobrze. Do czasu... Zaczęło się niewinnie ,alkohol ,jakieś drugi, lecz myślałem ,że nie tracę kontroli... Tak myślałem. Miałem dość bujne życie towarzyskie ,romanse i znajomych. I znów się zawiodłem ,coś we mnie pękło a ja jakby budząc się z koszmaru uświadomiłem sobie ,że już nie mam sił. Postanowiłem ,ze sobą skończyć. To był impuls jak grom z jasnego nieba. Zobaczyłem miejska toaletę wbiegłem do niej zatrzasnolem od środka ,rozebrałem się do pasa i z koszulki skręciłem ,a La Linea ,zawiązując gałganek na końcu tak by się nie wyślizgnął gdy wsadzę to pomiędzy górna część futryny i drzwi i oczywiście supeł. I chopla do nieba! Przez chwilę pamiętam ciśnienie w głowie jakby miała mi wybuchnąć po bokach ,ale bardzo szybko zrobiło się ciemno i straciłem świadomość. Poprostu ,,kamerzysta poszedł na kawę" obudziłem się w karetce przerażony i po chwili znowu ,ale już w szpitalu. Myślę sobie no #!$%@? ładnie #!$%@?. Leczenie 3msc na tutejszym zakładzie zamkniętym ,leki a po szpitalu noclegownia. Co prawda mam już prace ,ale te leki i przeżycie demotywuje mnie do podjęcia innych działań. Staram się coś zmienić ,ale uczucie beznadziejni nie znika ,cały czas jestem poirytowany i bezsilny. I tak już mija 2 rok na tym #!$%@?. Absolutny brak pomysłu na siebie i dalsze życie. Czasami się denerwuje ,że skoku życia nie wykonałem w bardziej ustronnym miejscu. Wszystkiego dobrego mirasy. Nie wiem po co to pisze? Może coś się właśnie zmienia bo z reguły nie jestem wylewny🙃
kornel-mir - #bezdomnosc #depresja Postanowiłem coś napisać o swojej sytuacji i podzi...

źródło: IMG_20240511_210440

Pobierz
  • 2
  • Odpowiedz