Wpis z mikrobloga

Dobra, bo już mi norwood się powiększa, a coraz trudniej ulizać grzywkę żeby schować ten biały jak spucha skalp.
Zamierzam bez bogatych w uboki fiutosterydów i innych tureckich przeszczepów łoniaków spróbować każdego możliwego sposobu na porost włosów/zatrzymanie łysienia androgenowego.

To co udało mi się do tej pory zriszerczować, co sprzyja porostowi włosów:

Suplementy/mikroskładniki:
- Kolagen - zamawiam 1kg żelatyny i witaminę C w prochu i będę robić drinka codziennie i przed treningami - ok 15g dziennie styknie
- Witaminy ACDE - większość mam już z diety, ale najwyżej dorzucę jakieś warzywka
- żelazo - z diety
- omega - tabletki/ryby
- białko - 2g/kg

Część z poniższych mam z diety, ale zastanawiam się nad takim B-complexem: https://allegro.pl/oferta/swanson-daily-b-complex-100kaps-tiamina-b2-b6-b12-energia-cholina-paba-13246836918
- Biotyna 2500-5000mg
- kwas pantotenowy
- kwas foliowy - (zielone warzywa, czasem robię szejki, a reszta będzie z tabletek)
- cholina (3 jajka albo tabletki)

- MSM - mam tabletki z rtęcią #pdk
- koenzym q10 - tabletki będę brał 100mg dziennie, bo drogie (można do 200)
- resweratrol - będę brał 500mg, można do 2.5g, ale też okrutnie drogie https://allegro.pl/oferta/resweratrol-resveratrol-500mg-standaryzacja-98-nie-10-kapsulki-60-szt-14347974957?fromVariant=13626538634
- hesperydyna - 50mg https://allegro.pl/oferta/formeds-bicaps-diosmin-hesperydyna-diosmina-60kap-12202488291

Kosmetyki:
- Wcierka Hajfi banszesz - używałem przez parę miesięcy i efekty były zadowalające. Wracam do niej po przerwie. Nie wiem ile powinno się robić, ale będe z 4-5x w tyg co najmniej
- Po 3 miesiącach od używania hajfi, zmienię na wcierkę Jantar
- Peeling trychologiczny Radical - 2x w tygodniu
- serum darling clementine - dostałem w prezencie, dorzucę 3-5x w tyg

Nawyki itp:
- masaż głowy codzienny. Mam pistolet, więc łatwa sprawa (ten do masażu, nie dzwońcie na policję, że chcę samobója jebnąć)
- mikroigłowanie dermapenem - do tego jakoś nie mogłem się przekonać. Są pewne ryzyka. Może podejdę jeszcze raz jak zrobię ponowny risercz. Tutaj był zajebisty temat na reddicie, ale chyba usuneli https://www.reddit.com/r/tressless/comments/wsp5kz/comprehensive_microneedling_guide/

Jak macie jakieś uwagi, dodatkowe info, krytykę, demotywujące komentarze, to śmiało. Jak macie jeszcze jakieś kosmetyki do polecenia to też byłbym wdzięczny. Może jakiś szampon, odżywka?

#looksmaxing #zdrowie #suplementy #kosmetyki #wlosy #lysienie
  • 26
  • Odpowiedz
  • 0
@Djuk94: @zacneinfo A dzisiaj gadałem z trychologiem przez telefon, to mi z kolei powiedziała, że uboki nie są aż tak mało prawdopodobne. Że fina to bardziej dla facetów po 40 niż poniżej 30 lat. I że najpierw należy spróbować bardziej naturalnych sposobów, chociażby palmy sabałowej. Na jutro umówiłem się na badanie, więc pogadam szerzej.
  • Odpowiedz
@Piks0n: Wiek tutaj nie gra roli i nie jest wyznacznikiem żadnym w tym przypadku, łysienie androgenne -> obniżenie poziomu DHT (priorytet). DHT to jest trash-hormon, no chyba ze jestes w wieku 15-18 lat, to wtedy faktycznie nie jest to zalecane, ponieważ on jest nam potrzebny jedynie podczas dojrzewania, ale zapewne sie do tej grupy osob już nie zaliczasz. Może inaczej zrozumiałeś trychologa, ale no już nie ważne. @Djuk94 tutaj ładnie na
  • Odpowiedz
@Piks0n: Trycholog to nie lekarz, tylko osoba doradzająca co masz zrobić i zazwyczaj nie doradzi Ci leków jak finasteryd czy dutasteryd, ponieważ nie jest lekarzem i nie może wystawić recepty, więc wiadomo, że poleci Ci ,,naturalne blokery dht", a ludzie z tymi naturalnymi blokerami dht zamiast fina/duta po przeszczepie po kilku latach mają włosy jak Świerczewski. Fin i dut jest dla osób, które łysieją i bierze się go jak najszybciej, a
  • Odpowiedz
  • 0
@zacneinfo: @Djuk94
Pójście do trychologa było najlepszą decyzją. Okazało się, że właściwie prawie nie mam androgenówki, 90-95% wyszło z tego pomiaru(zapomniałem co to mierzyło, chyba ilość mieszków włosowych?), a powodem wypadania jest prawdopodobnie rozwalony płaszcz hydrolipidowy i flora bakteryjna skóry. Wygląda to jakbym był jakiś trędowaty - skóra jest przesuszona, zaczerwieniona, łuszcząca się. Tragicznie to wyglądało.

Tyle info mi dała, że nie zdążyłem wszystkiego dobrze zanotować, więc jeszcze podpytam ją, ale
  • Odpowiedz