Wpis z mikrobloga

@Kryskamatyska: bo ogrom ludzi bazuje na stereotypach, a stereotyp o Śląsku czy Katowicach jest taki, że jest tu syf, brud, na ulicach leży wegiel, a ludzie to glownie pracują w kopalni albo jakieś hucie.
  • Odpowiedz
@Kryskamatyska: nie wiem jak w innych branzach (it chyba ma sie tu dobrze) ale w finansach pracy w Katowicach jest kilka razy mniej niz w chociazby Krakowie nie mowiac o Warszawie xd chyba ze mowimy o prostej ksiegowosci to moze cos tam jest
  • Odpowiedz
@czmyk: No wątpię, bo np. oddział PWC jest dokładnie taki sam. Po prostu Katowice mają jeszcze SDC i te inne "Sharedy".
Pewnie, Wawa ma więcej, ale mieszkanie w Wawie to trochę kosmos.
W sumie z finansów (IMHO) to chyba najlepiej wypada ING. A to duże centrum też jest w Kato.
  • Odpowiedz
@Kryskamatyska: bo wykopki to cynbaly które bazują na tym co inne cymbaly piszą nie mając realnego pojęcia o rynku pracy etc no ale jak można mieć pojęcie jak główna część shit posterów to ma 16 lat
  • Odpowiedz
@Kryskamatyska: przecież kato bliżej do wsi niz miasta xD Nie dość że smog większy niż w Krakowie, takie same korki to za to mają gorszą komunikacje miejską, niższe zarobki, mniej rzeczy do robienia (mało siłowni, basenów itd), masa patusów.
  • Odpowiedz
przecież kato bliżej do wsi niz miasta xD Nie dość że smog większy niż w Krakowie, takie same korki to za to mają gorszą komunikacje miejską, niższe zarobki, mniej rzeczy do robienia (mało siłowni, basenów itd), masa patusów.


@nad__czlowiek: Brzmi jak opis miasta sprzed dobrych 20+ lat.

Człowieku, ty nie wiesz co piszesz...


@Rafalll777: No też się zastanawiam xD
Swoją drogą, jeśli takie rzeczy jak Gwiazdy czy Kukurydze powstają na
  • Odpowiedz
@hmmmmmmv2: Na pewno jest ING i kupa ludzi z moich studiów tam pracuje. To chyba ogólnie najbardziej zachwalany pracodawca na Śląsku. Ale tak poza typowym BIG4 to nie wiem, co tam jeszcze jest. Tylko też mnie to za specjalnie nie interesuje, bo korpo-finanse uważam za dość dalekie od roboty marzeń.
  • Odpowiedz
@hmmmmmmv2: moze przez to nie ma bo ludzie kierują się stereotypami, nie przeprowadzają się na Śląsk to i firmy mniej chętnie się otwierają, bo potrzebują do tego ludzi.
Największą przyczyną takiego stanu rzeczy jest fakt kierowania się dużej części ludzi stereotypami
  • Odpowiedz
@paul772: Moze stereotypow o zasyfionym slasku byloby mniej gdyby samego syfu faktycznie bylo mniej. Wiele razy pisalem, ze wiekszosc przyjezdzajacych do centrum czuje sie jakby przeniesli sie w czasie 2 dekady wstecz bo wlasnie tak prezentowaly sie inne miasta w Polsce 20 lat temu pod wzgledem reklamozy, zniszczonych plyt chodnikowych, dziur w zabudowie i przestrzeni zagraconcych nielegalnie zaparkowanymi samochodami.
  • Odpowiedz
@hmmmmmmv2 plus to, że większość przyjezdnych widzi te obskórne kamienice dookoła dworca/GK i wszechobecne menelstwo i ćpunów na olbrzymią skalę

Co z tego, że poszczególne dzielnice wyglądają w miarę okej, jak w miejscu, w którym przewija się najwięcej ludzi jest jedna wielka żulernia XD
  • Odpowiedz
Moze stereotypow o zasyfionym slasku byloby mniej gdyby samego syfu faktycznie bylo mniej. Wiele razy pisalem, ze wiekszosc przyjezdzajacych do centrum czuje sie jakby przeniesli sie w czasie 2 dekady wstecz bo wlasnie tak prezentowaly sie inne miasta w Polsce 20 lat temu pod wzgledem reklamozy, zniszczonych plyt chodnikowych, dziur w zabudowie i przestrzeni zagraconcych nielegalnie zaparkowanymi samochodami.


@hmmmmmmv2: a kraków? W krakowie chyba nie mieszka się po to żeby chodzić
  • Odpowiedz
@paul772 mówimy o tym jak powstają stereotypy. Po przyjechaniu do Krakowa trzeba specjalnie się przejść na Kazimierz i wiedzieć dokad się idzie. Pl Szewczyka, 3 maja, stawowa to miejsca, które naturalnie widzi prawie każdy przyjeżdżający do Kato. Edit: nawet gdyby Kazimierz magicznie przenieść zaraz pod dworzec główny to i tak sam brak reklam na budynkach sprawia że jest to wiele przyjemniejsza przestrzeń do przebywania niż centrum Kato.
  • Odpowiedz
plus to, że większość przyjezdnych widzi te obskórne kamienice dookoła dworca/GK i wszechobecne menelstwo i ćpunów na olbrzymią skalę


@NetworkCartoon: Gdzie? Nie wiem, dla mnie dworzec z galerią to raczej przyjemne miejsca dla oka.
  • Odpowiedz
@Kryskamatyska: Sorry ale chyba sobie zartujesz. Ponizej masz zdjecie jak prezentuje sie krajobraz po wyjsciu z dworca - wyglada jakbym sie przeniosl 1000km na wschod. Jedyne co sie aktualnie zmienilo to dodatkowo szmaty reklamowe wisza jeszcze na 2 kamienicach na obu krancach zdjecia.
hmmmmmmv2 - @Kryskamatyska: Sorry ale chyba sobie zartujesz. Ponizej masz zdjecie jak...

źródło: image

Pobierz
  • Odpowiedz
@hmmmmmmv2: No ja bym nie powiedział, że to jest coś specjalnie szpetnego. Szczególnie że po drugiej stronie to wygląda sporo lepiej (galeria).

Tylko też wychodząc z dworców Wro/KRK/Poz nic specjalnego nie ma. Chociaż przy poznańskim, to akurat przeważnie nie wiem nawet, jak się wychodzi, bo to labirynt XD
  • Odpowiedz