#majsterkowanie #elektronika #pralka #zlotaraczka #naprawiajzwykopem Pralka Electrolux zaczęło się od tego, że po praniu ciuchy nie pachniały płynem do płukania Wyczyściłem porządnie pralkę - przegródkę+ miejsce na przegródkę filtr na dole, uszczelkę bębna, do tego puściłem 2x pranie na 90 stopni z detergentem do odkamieniania Teraz pierwsze pranie po czyszczeniu, wciąż nie pachnie pranie+ płyn do płukania został w przegródce w części 1 zaznaczonej na czerowo, poza tym woda była w całej
@Incel_Core2Duo: muszę go trochę podnieść do góry, żeby zadziałało przelewanie. Jak próbowałem przelać na normalnie osadzonym to ta zasada nie zadziałała
Spożywam najzdrowszy produkt dla człowieka. Chłopski super food. Tylko to z marketa i ściółkowe. Się zastanawiam czy może wyszukać sobie jakiegoś chłopa i od niego wiejskie jaja kupować. Albo czy chociaż nie brać tych 0 z marketa, ale one drogie są. Też nie wiem czy jest duża różnica w zdrowotności między tymi zwykłymi sciolkowymi a wiejskimi. #przegryw
Przewijał się tu temat, że jak jesteś przegryw to załóż mundur. Nie napiszę jaki noszę, ale psycha jest gorsza niż była gdy nie pracowałem. Teraz każdy kto ma 2 ręce i 2 nogi się dostaje. Także nie słuchajcie tego #!$%@? bo jest gorzej niż było. #przegryw
Ehhh dajcie mi robotę gdzie minimum kontaktu z ludźmi jest Niby praca za biurkiem i 5k na rękę, ale kontakt z ludźmi w biurze mnie wyniszcza, stres że jutro znowu trzeba będzie działać wśród nich, rzygać się chce Rozsyłam sibi po jakichś kierowcach cateringu czy inne kierowca zaopatrzenia gdzie bym sobie jeździł autem i dostarczał coś ale nikt nie oddzwania eh A kurierka z kolei czy inne taxi to orka po 12
@michal1498: no na większości nie ma telefonu właśnie, a na te które dzwoniłem to już znaleźli @jaskinia-lascaux no ja wiem, ale jak na mnie to szczyt możliwości
@zachariasz-grundbaum: próbuj w rentę, będzie te 1600 przy całkowitej niezdolności+ sobie dorobisz od czasu do czasu na jakichś gównozleceniach typu inwentaryzacje czy tam na czarno przy jakichś rozładunkach
Kiedyś próbowałem podjąć pracę, raz w tygodniu, jako pomocnik wyładowywania towarów na półkę w rossmanie. Miałem pomagać pracownicom rosmanna, które na stałe tam pracują. Niestety nie dotrwałem nawet końca pierwszego dnia, bo po niecałych 6 godzinach ledwo byłem przytomny, strasznie rozkojarzony, przestałem mieć pojęcie co mam robić, chodziłem w tam i z powrotem, bo już myliły mi się wszystkie półki, czułem się jakbym śnił, słyszałem też że bardzo wolno wszystko robię. Ostatecznie