@Midas6789: Sąd nawet się nie pofatyguje, żeby Ciebie wezwać. Dowali grzywnę (chyba) i koszty sądowe. Przysługuje Ci sprzeciw i wtedy normalna sprawa z przesłuchaniem świadków. Wtedy i tak ciebie skażą, bo wierzą panom w mundurach i dowalą koszty sądowe.
  • Odpowiedz
Pije piwo. Pierwsze od sierpnia tamtego roku kiedy to poszedłem na leczenie uzaleznien.

Nie wiem co mam zrobić - czy iść jeszcze raz na terapie nawrotów czy robić w #!$%@? ludzi z grupy AA (spotykamy się regularnie).

Tak bardzo przyzwyczaiłem się do alkoholu/palenia/ćpania, ze nie chce mi się wychodzić do znajomych na trzeźwo. Po wyjściu z terapii odciąłem się od wszystkich znajomych z którymi łączyły mnie głównie używki.

Do tego dom /
@placzek: Taka prawda. Jak juz zostales alkoholikiem, to bedziesz nim do konca zycia. Alkohol dla Ciebie musi po prostu przestac istniec. Inni moga pic, ale ty nie, bo znowu wpadniesz w nalog.
  • Odpowiedz
#przegryw #alkoholizm #koholowetesty #depresja #samotnosc

Dzisiaj testujemy reprezentanta gatunku brandy - Concourt.

Retrospekcja:
Kiedy puscila ostatnia tama, rozpadl sie moj zwiazek. Czyli, jedyna rzecz ktora trzymala moja entropie w ryzach, wpadlem w sidla mroku. Pierwsze swiatelko w tunelu podal mi "Jeam Beam" ktory goscil juz na tym tagu. Byl pierwszy.

Wiele butelek pozniej bedac w intermarche postanowilem sprobowac czegos nowego, padlo na brandy. Cena okolo 80-90 zl. Niestety, nie pamietam, co to
depresyjnydziad - #przegryw #alkoholizm #koholowetesty #depresja #samotnosc

Dzisiaj ...

źródło: 464911

Pobierz
Ostatnio smutki i porażki zapijalem piwem. Czas z tym skończyć. Zobaczymy ile wytrzymam.
Nigdy dużo nie piłem. Zazwyczaj 4 -pak na weekend lub pół litra na weekend.
W tygodniu rzadko pijam bo długo pracuje.
Czy to już #alkoholizm?
#depresja
Zobaczymy ile wytrzymam.


@kopek: za kazdym #!$%@? razem xD
Wytrzymasz miesiąc, trzy, pół roku. Uznasz, że luzik, można pić spokojnie. I za rok znowu. Betoniarka się kręci.
  • Odpowiedz
  • 3
@Sir_Lucifer bo się cackaja z tymi alkusami aż się rozpiją do końca, zamiast #!$%@?ć od razu. Większość właśnie nie ma jaj i pobłaża tym menelom w #!$%@? czasu aż ten się rozpije a w jego alkoholowym łbie będzie już tylko wódka. Później jak #!$%@?ć to nic dziwnego że się nie ogarnie tylko pójdzie chlać dalej.
  • Odpowiedz
@Sir_Lucifer: szukaj pomocy na grupach wsparcia dla współuzależnionych. Tam można nauczać się stawiać granice i zobaczyć, że nie jest się sam z takim problemem. Najbliższe osoby jedyne co mogą zrobić, to nakłanianie na terapię (ambulatoryjna/stacjonarna). Z mojego doświadczenia wynika, że profesjonalna pomoc zwiększa szanse na zauważenie problemu u uzależnionego, a to pierwszy krok do rozpoczęcia leczenia.
  • Odpowiedz
  • 2
@nutellowy: chwytaj ten moment ile się da , za kilka lat będziesz to wspominał jako najlepszy urlop w życiu , oderwany od problemów życia codziennego widzący ze ludzie mają gorzej a tymczasem telegazeta film tableteczki i spanko.
  • Odpowiedz
87 dni bez alkoholu i 80 dni bez marihuany. Tyle wytrzymałem. Nagłe zwolnienie z pracy po terapii sprawiło że pękłem psychicznie i przerwałem abstynencję od obu używek. Jak zwykle wziąłem receptę na benzo i dopiero wczoraj sobie uświadomiłem że jestem w nie #!$%@? tak samo jak w alkohol i trawę. Pod jego wpływem złamałem abstynencję. Będąc na terapii skupiałem się tylko na alko i trawie... I tak do #!$%@?.

#alkoholizm #narkotykiniezawszespoko #
@ReggieNoble: w przeciwieństwie do sympatyków AA nie uważam, że to cofa cię "na start" - wszedłeś na ścieżkę mierzenia się z życiem i jest normalne, że się wywracasz. Możesz wstać i iść dalej
  • Odpowiedz
jak to jest z tymi promilami we krwi, zawsze myślałem że już po dwóch piwkach jest dużo i nie można jechać, a ostatnio po całej nocy picia w klubie (z 5 drinków + szoty + piwko) wsiadłem na hulajnogę, złapała mnie policja i wydmuchalem ledwo pół promila XD
przecież w wieku krajach mógłbym normalnie kierować autem z takim wynikiem, drink mniej i pewnie w Polsce też, ludzie straszą na wylot czy co?
@kiedys_bede_bogaty: ku sobie alkomat to się zdziwisz, tym bardziej jak jesteś duży chłop i lubisz pojeść do alko

ja mam taką regułę, że jak mam na drugi dzień gdzieś jechać autem, a poimprezowałem mocno dzień wcześniej to idę na komendę się zbadać i nawet po ostrym chlańsku zawsze #!$%@?ę zero. Oczywiście nie chodzi mi o jakąś pobudkę o 8 rano. Ale tak na spokojnie, jak już się wyśpię, wykąpie, zjem, poklikam
  • Odpowiedz
@kiszczak: złapali mnie na środku rynku we Wrocławiu, dogonili mnie suka i machali że mam się zatrzymać XD dmuchałem dwa razy żeby określić tendencje, była wzrostowa XD dostałem upomnienie, mimo że za to wykroczenie to chyba jest 2500 mandatu, bo jak powiedzieli "od razu się przyznałem i jechałem prosto" także warto byś szczerym ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
Znowu zachlałem, teraz siedzę w pracy umęczony. Nie radzę sobie, chciałbym się ogarnąć ale po co jak i tak nie mam dla kogo, wszyscy gadają że zaraz rusek wejdzie i będzie wojna to po co to wszystko
#przegryw #alkoholizm
#przegryw
Ehh i znowu chuop sie napił. Jak wyjść z tego #!$%@?, skoro wcale nie chcę, a wiem że powinienem. Jak mam zmienić podejście, skoro ciągle jest ta rutyna, nie mogę się od niej oderwać. Ciągle praca, odkurzanie, zmywarka, dziennik, sprzątanie i wieczorem 3 godziny dla siebie. Wieczorem huop nie poje*dzi na rowerze, nie pójdzie na spacer. Jak się wyzbyć wieczornej chęci na alkohol, albo raczej wieczornego spędzania czasu z butelką. Ehhh