[MarteenVaanThomm]

Jest sytuacja.

Mój dotychczasowy szef dostał awans i opuszcza polską spółkę. W zamian przychodzi ktoś nowy.
Dla mnie słabo, bo z dotychczasowym szefem bardzo, ale to bardzo dobrze mi się współpracowało. Bardzo ubolewam nad tą zmianą no ale do rzeczy.

Latem chciałem atakować o podwyżkę. Dobrze mi idzie, dowożę wszystko bez wyjątku, dowożę też dodatkowe rzeczy zainicjowane przeze mnie lub zlecone z działów biznesowych na 6+. Obszary, którymi się zajmuję mocno ewoluowały pod moją wartą i moja rola też się rozszerzyła. Firma też osiąga rekordowe wyniki mimo dzisiejszej koniunktury.

No i teraz clue imprezy - w związku z odejściem szefa, który realnie może coś o mnie powiedzieć, myślicie żeby atakować o podwyżkę od razu, czy czekać i dopiero po kilku miesiącach pracy z nowym szefem jak dowiozę jeszcze parę tematów?

Zdjęcie niepowiązane/niezarzutka.

#korposwiat #pracbaza

[ThomasPol]

@MarteenVaanThomm: teraz

[Rad-X]

@MarteenVaanThomm: bierz jego pozycję

[Kojotoperz]

Teraz, nie ma sie nad czym zastanawiac. Jak nie wyjdzie z obecnym to za jakis czas z nowym probuj.