Wpis z mikrobloga

158 + 1 = 159

Tytuł: Władca Pierścieni. Bractwo Pierścienia
Autor: J.R.R. Tolkien
Gatunek: fantasy, science fiction
Ocena: ★★★★★★★★★
ISBN: 9788382027761
Tłumacz: Jerzy Łoziński
Wydawnictwo: Zysk i S-ka
Liczba stron: 512
Forma książki: książka
Jest to z pewnością odmiana względem Hobbita - objawia się to naturalnie w szczegółowości opisów podróży, miejsc, narad i kontekstów wszelakich. Tak jak w przygodach Bilba pewien dwumiesięczny etap wyprawy został podsumowany na połowie strony, tak tutaj śledzimy poczynania rosnącej drużyny właściwie krok po kroku. Często uwypukla to i wzbogaca co istotniejsze wydarzenia, jak np. wizyty u elfów, czasem jednak kolejny niezmienny dzień na trakcie można by już sobie odpuścić. Muszę przyznać, że tempo czytania zauważalnie, choć nie gwałtownie, spadło względem Hobbita; same legendarne zmiany Łozińskiego nie wywołują u mnie zawrotów głowy, choć jeżeli ktoś zżyty jest z jakąś wersją x lat, to faktycznie najmniejsze różnice mogą prowadzić do zgrzytania zębów. Kiedyś sam zapewne - z kronikarskiej ciekawości - zabiorę się za tłumaczenie Skibniewskiej i zobaczę, z czym to się je. Piosenki znowu stają na wysokości zadania, a zabiegiem iście heroicznym jest umieszczenie ich spisu na końcu książki. W ogóle obecność indeksu jest rozwiązaniem niecodziennym, będącym zapewne ukłonem w stronę tolkienowych fanatyków-analizatorów. Ciekawe to jest, że w pozornej prostocie Tolkien zawarł w tym swoim świecie porozrzucaną bogatą mitologię.
Ogólne podsumowanie na koniec trzeciego tomu, skoro w zamyśle miała to być jedna książka.

#bookmeter #ksiazki #czytajzwykopem #ksiazkicerbera #zyskiska #tolkien #wladcapierscieni #fantasybookmeter #sciencefictionbookmeter
Cerber108 - 158 + 1 = 159

Tytuł: Władca Pierścieni. Bractwo Pierścienia
Autor: J.R.R...

źródło: 1045041-352x500

Pobierz
  • 9
  • Odpowiedz
@Cerber108: Przekład Łozińskiego wśród fanów uznawany jest za mem. W pierwotnym tłumaczeniu (po poprawkach jest lepiej) pan Łoziński postanowił sobie na przykład potłumaczyć nazwiska więc jest Frodo Bagosz, Aragorn zamiast epickim "obieżyświatem" zostaje "łazikiem", a krasnoludy to "krzaty".
  • Odpowiedz
@Mvchyc: Wcześniejsza wersja tłumaczenia Skibniewskiej była bardzo archaiczna (1962r), więc Łoziński miał sprawić że ta nowa będzie przystępna dla współczesnego czytelnika i faktycznie udało mu się uprościć język książki. Chciał też żeby całość brzmiała tak jakby Tolkien urodził się Polakiem i pisał po polsku stąd dziwne spolszczenia... ¯\(ツ)/¯ Dodatkowo, jako że nie miał specjalnie dużej styczności z fantastyką i ukształtowanymi już jej kanonami, to pojawiały się takie kwiatki jak np "krzaty".
  • Odpowiedz