Wpis z mikrobloga

  • 0
@Xianter może technika na tym cierpi, kiedyś u fizjo na teście dopiero przy 5:30/km zacząłem biec dobrze, wolniej jakby hamowałem sztucznie
  • Odpowiedz
@Xianter: Ja mam to samo wrażenie, dzisiaj 11.5 km w tempie 5:00 i spoko, bez żadnego bólu. A tydzień temu robiłem sobie w tempie 5:30-5:45 30 minut biegu i po jakichś 15 minutach miałem ból łydek nie do zniesienia, musiałem się zatrzymać.
  • Odpowiedz
  • 0
@n3sta: Właśnie tego się obawiam, bo jak biegam 'szybciej' czyli 10k w tempie 5:41/km to nogi mam mniej obolałe, niż po takim dzisiejszym truchtaniu
  • Odpowiedz