Wpis z mikrobloga

Kiedyś myślałam, że fajnie będzie mieć męża i dzieci. Dzisiaj wiem, że szybko mieszkania nie kupię (500-700 tysięcy bo duże miasto) więc nie ma nawet co o tym myśleć. Z pracy czasami wracam zmęczona, nie wyobrażam sobie jeszcze zapierniczać przy dziecku po 9h poza domem.
Moje dzieciate koleżanki często się żalą, dzwonią zapłakane. Te, które nie pracują i opiekują się dziećmi narzekają bo nie mają swojego życia, są wypalone i dziczeją. Pracujące mamy ciągle są niewyspane, zestresowane, nie mają na nic czasu i często przed to przestają o sobie dbać a ich faceci rozglądają się po innych kobietach.

Jak o tym myślę to cieszę się, że mam swoje spokojne i luźne życie i w sumie codziennie jestem z niego zadowolona xd
#zwiazki #gownowpis
  • 252
@darknightttt:

Wiele kobiet, gdyby tylko mogło to nie pracowałoby wcale, duża część z chęcią rodziłaby dzieci, gdyby tylko mąż, czy partner zapewnił odpowiedni byt całej rodzinie, odpowiedni dom i warunki, innymi słowy zarabiałby odpowiednio dużo.

To, że tyle nie zarabia, nie ma mieszkania, często niestety jest winą tego, jak skonstruowany jest otaczający nas świat. Wszystko to powoduje, że we współczesnej rodzinie, aby jako tako żyć kobieta musi pracować. Dla jednych kobiet
Gdzie są te towarzyskie przyjazne kraje?


@Bananek2: To ci powiem w kontekście białorusinów. Ja byłem otwarty na ludzi i spotkania bo nie miałem jakiś super znajomych i a on był nowy w kraju i czuł się samotnie więc też szukał znajomych. Z tego co mówił to białorusini są ogólnie zamknięci ale jak już kogoś poznają i czują, że swój to inna bajka. I tak było bo zacząłem z nim gadać, wychodzić,
@darknightttt

@ShowBiz: wolałabym mieć swój. Myślę, że posiadanie własnej nieruchomości, chociażby małej, to podstawa żeby zakładać rodzinę. I tu dwie osoby powinny coś mieć albo mieć wspólny majątek tak duży że na wypadek podziału każdy zostanie z mieszkaniem.


Myślisz, że jak nasi rodzice zakładali rodziny to najpierw robili karierę, później kupowali mieszkanie i następnie nas płodzili? Było całkowicie odwrotnie, swoich nieruchomości dorabiali się często jak dzieci już miały po kilka lat,
Moje dzieciate koleżanki często się żalą, dzwonią zapłakane. Te, które nie pracują i opiekują się dziećmi narzekają bo nie mają swojego życia, są wypalone i dziczeją. Pracujące mamy ciągle są niewyspane, zestresowane, nie mają na nic czasu i często przed to przestają o sobie dbać a ich faceci rozglądają się po innych kobietach.


@darknightttt: wierzę że to co opisujesz ma miejsce, ale nie jest chyba tak, że to dotyczy wszystkich albo
Jak o tym myślę to cieszę się, że mam swoje spokojne i luźne życie i w sumie codziennie jestem z niego zadowolona xd


@darknightttt: No i fajnie. Jesteś sama to nic cię nie zaskoczy ani nie zrobi jesieni średniowiecza z psychiki w przypadku problemów w związku, a te niestety nie są wieczne. zawsze jedna osoba się wyłamie i potem od nowa musisz uczyć się żyć, tracąc bezpowrotnie część siebie. Pal sześć
@janciopan: w tym badaniu bym uważał na pułapkę tego jak zbiera się dane i jakie wnioski się wyciąga. Bo w jednym kraju ludzie mogą być ocenieni jako zajebiście towarzyscy i niesamotni z zajebistymi więziami społecznymi… bo nie czują się samotni będąc chłodnymi i zdystansowanymi, bo w ogóle nie mają takich potrzeb, często się spotykają z ludźmi którzy ich mało obchodzą z którymi głównie gadają o pracy i na poziomie small talków.
@janciopan: wrócenie do tego nawet nie byłoby takie trudne ale wymagałoby już zmian politycznych. Bądź nazwijmy to lepiej - inicjatywy z ich strony. Ale to się nie wydarzy bo oni nawet nie ogarniają kwestii publicznych przedszkoli. Mówię np o zbudowaniu NIE PATOLOGICZNEJ swietlico - żłobko - przedszkola gdzie matki albo za darmo albo za mała opłata moglby razem opiekować się dziećmi. Najlepsze jeśli byłaby jedną taka miejscówka na jedno duże osiedle.
@Bananek2: Bedziesz to negowal bo w to nie wierzysz. dlatego zauwazylem ze dyskusje na wykopie maja zerowy sens coraz bardziej. ktos mowi podaj dane, albo udowodnij podajesz dane/zrodlo a on dalej bedzie negowal bo w sumie tu nigdy nie chodzilo o jakies dane i tak dalej. ale przynajmniej mnie nie wyzywales jak inny wykopek wiec odpisalem, wiec masz plus za kulture wypowiedzi

merytoryczne dyskuje na wykopie skonczyly sie gdzies w 2018,
tak masz rację, najpierw się rozmnażali a potem myśleli co dalej a to kończyło się patologią typu mieszkanie z teściami, mieszkanie całej rodziny w jednym pokoju, wiecznym zmęczeniem co wyhodowało poturbowane psychicznie społeczeństwo z lat 80-90


@darknightttt: bo dzisiejsze społeczeństwo z lat 2000 i późniejszych to obraz zdrowia psychicznego jest przecież xD Mieszkanie z innymi łączyło ludzi, sprawiało, że więzi były coraz mocniejsze. A teraz od dobrobytu ludziom w dupach się
@bambo_rambo: Nie było idealnie jak opka pisała ale ludzie musieli się dogadywać a te dogadywanie to kluczowa umiejetnosc ktora zanika.

Coraz więcej ludzi ma nieironicznie autyzm; https://www.nbcnews.com/health/health-news/autism-rates-rising-more-prevalent-versus-more-screening-rcna67408

i jest coraz głupsza; https://www.nbcnews.com/think/opinion/iq-rates-are-dropping-many-developed-countries-doesn-t-bode-ncna1008576

jest to zapaść behawioralna którą obserwował calhoun na myszach