Wpis z mikrobloga

@chlodna_kalkulacja: Powiem Ci, że jak masz dużą determinację by coś zmienić w swoim życiu to polecam. Wymaga to dużo własnej pracy i trochę znajomości siebie samego. Szukałem szczęścia, a znalazłem je w sobie. Ogólnie to psychoterapia połączona z ciągłym ćwiczeniem siebie samego w dwa lata dała mi mnie więcej to, choć miałem już jakiś stopień tych rzeczy, a raczej były na pewnym stopniu dojrzałości, to rozkwitły.
- Rzuciłem używki, bo doszedłem
@chlodna_kalkulacja: Zacznę od tego, że każdy musi znaleźć sposób na siebie, a mój był taki. Ogólnie to zacząłem od pracy nad dyscypliną. Małe rzeczy typu sprzątanie chaty codziennie, mycie ząbków dostateczną ilość razy, ćwiczenia w domciu, czytanie 10-20 stron dziennie itd. Krok po kroczku, odpuszczałem jak nie miałem siły i nie cisnąłem się nigdy jak się nie udawało. Powoli budowałem dyscyplinę i dokładałem sobie rzeczy. Nauka angielskiego, pisanie esejów na temat
@chlodna_kalkulacja: Zapomniałbym. Fizyczność większa dała mi pewność siebie. +Docenianie małych rzecz, wdzięczność i bezinteresowna pomoc, dobroć, choć brzmi to trochę freakowo to u mnie weszło w nawyk i po prostu cieszę się rzeczywistością, nie szukam sukcesów w materialnych rzeczach, choć też dążę do jakiegoś posiadania. Pozdrawiam cię Mireczku i życzę sukcesów
@chlodna_kalkulacja: Dziękuje. To jeszcze dodaje, bo mi się przypomniało. Potraktuj sytuacje życiowe jak pole treningowe. Każda sytuacja może nas uczyć. Ja w każdej pracy analizowałem swoje zachowanie. Na przykład kolega wchodzi Ci na głowę, próbuje wykorzystać, że nie odmawiasz, lub zwraca się do ciebie w agresywny sposób. Stwórz sobie w głowie scenariusz rozmowy, że mówisz nie, albo powiesz mu, że nie życzysz sobie tego by się tak do ciebie zwracał w