Wpis z mikrobloga

Taka ciekawostka psychologiczna, której nie umiem rozwikłać do dziś.

Gdy byłem mały miałem wypadek i bardzo zraniłem sobie oko. Leciała mi z niego krew, zrobił się wielki strup, spędziłem ponad miesiąc w szpitalu.

No i tutaj po czasie coś zaszło w moim mózgu, że gdy oglądam jakiś film, w którym coś się dzieje z oczami (cokolwiek złego) to automatycznie w ciągu sekundy lecą mi z tego mojego zranionego oka łzy. Nawet nie zdąże pomyśleć i porównać obejrzanej sceny do mojego wypadku, a mózg "robi" to automatycznie.

Nie chodzi nawet o filmy czy seriale. Nawet jak widzę kogoś na ulicy z zaklejonym okiem to moje zranione oko "płacze" xd

Swoją drogą ktoś z #okulistyka wie o pewnym przyrządzie, który okulistka przyłożyła mi do oka - coś w rodzaju cyrkla bez igły. Trzymała go kilka minut nad moim okiem i później przez jakąś godzinę nie mogłem zamknąć oka xD

#medycyna #ciekawostki #psychologia
  • 7
  • Odpowiedz
@Mega_Smieszek: warunkowanie klasyczne na ból i strach. Wystarczy jedno doświadczenie ale za to bardzo trudne by mózg skojarzył reakcje bezwarunkowa łzawienie, zamykanie oczu z neutralnym bodźcem. Nauka od 100lat opisuje takie zachowania.
  • Odpowiedz
@Mega_Smieszek: wybacz musialem ( )

Rosyjscy neurolodzy odkryli nerw łączący oko bezpośrednio z dupą.

Kiedy ukłuli pacjenta igłą w dupę, w jego oku pojawiła się łza.

Kiedy wbili te sama iglę w oko, pacjent się zesrał.
  • Odpowiedz
Swoją drogą ktoś z #okulistyka wie o pewnym przyrządzie, który okulistka przyłożyła mi do oka - coś w rodzaju cyrkla bez igły. Trzymała go kilka minut nad moim okiem i później przez jakąś godzinę nie mogłem zamknąć oka xD


@Mega_Smieszek: Tonometr Schiotza do badania ciśnienia wewnątrzgałkowego?
  • Odpowiedz