Wpis z mikrobloga

Pamiętam jak byłem dużo młodszy i czasem jakiś wujek w żartach powiedział "nie żeń się chłopie" domyślam się, że nie jedna osoba usłyszała taki tekst od "Janusza + 50" , im jestem starszy tym widzę, że oni tego w żartach raczej nie mówili tylko na serio, dobijam do 30 lat, sporo moich znajomych już po ślubie, niektórzy mają dzieci a są i tacy, którzy są już po rozwodzie z alimentami na głowie... Im jestem starszy tym więcej rozumiem tekst "nie żeń się chłopie", na początku są motylki, jest mega fajnie bo zauroczenie nadal jest ale nie oszukujmy się, życie to nie komedia romantyczna, po jakimś czasie to wszystko ustaje, zauroczenie mija, pojawiają się problemy, kłótnie, , awantury o byle co, a o wyjściu z kolegami tak jak kiedyś możesz sobie pomarzyć... Wielu facetów stało się więźniami swoich kobiet po ślubie...! Kobiety do tego dążą!

#logikarozowychpaskow #rozowepaski #zwiazki #milosc #niebieskiepaski #logikaniebieskichpaskow #p0lka
  • 135
2. Nigdy nie miałem problemów z kobietami i zazwyczaj to o mnie zabiegano w związkach, a nie ja o kobiety więc tezą o byciu pod czyimkolwiek butem trafiłeś jak łysy grzywą o kant kuli.


@LezliNilsen: Uwaga, samiec alfa na pokładzie :D

4. Kiedy jesteś w szczęśliwym związku i uwielbiasz spędzać czas ze swoją kobietą, jesteście kochankami i najlepszymi przyjaciółmi w jednym to zwyczajnie spotykanie się z innymi ludźmi staje się dla
@wakxam

Problemem nie jest samo małżeństwo, tylko brak szacunku i egoizm.

Ludzie nie traktują siębie z szacunkiem, empatią i troską.

Tylko traktują partnera/partnerkę jak przedmiot.

"Załatwiłam sobie faceta do chałupy, to ma być tak jak ja chcę".

"Zbajerowałem se żonę, to teraz niech mi ogarnia dom".

Itd. Ludzie nie rozumieją, że małżeństwo nie jest indywidualnie dla nich, a małżonek nie jest kupionym meblem oraz nie pełni przedmiotowej roli bankomatu, zmywarki, taksówki itd.
@wakxam: no tak, bo biedni faceci bez mozgu zostali oszukani i omamieni XD sami sobie bierzecie takie baby a pozniej narzekacie, wyjdz sobie na miasto i spojrz na pary: wiekszosc z nich nie rozmawia ze soba, tylko do siebie szczekaja jak psy. Non stop jakies fochy albo on albo ona, obrazeni na siebie, znudzeni, zycie oparte na wozeniu dupska do galerii handlowej i zarciu w kfc. Oswiadczyny po roku znajomosci, chlop
@wakxam: jak dobrze trafisz, to jest fajnie. ważny jest zdrowy - koleżeński układ, wspólne wartości i sposoby spędzania czasu, wsparcie czy dobra rada gdy ktoś potrzebuje, takie codzienne sprawy.
Ja tam jestem zadowolony, że mam fajną żonkę i rodzinkę. To taka moja baza, do której zawsze mogę wrócić. Czego wszystkim wam życzę.
@Cykmyk: imo pokolenie rodzicow ma taki podzilal obowiazkow, ze kobieta pracuje, a na drugi etat robi w domu.
Nie da sie powstrzymac frustracji, bo gdzies docenienie tego ginie. Dla faceta "drze piz** o #!$%@?” a dla kobiety przemeczonej iloscia obowiazkow pozostawienie kazdego talerza, kubka, gaci nie w koszu na pranie to kolejna robota :P

Absolutnie nie chcialabym powielac modelu, gdzie gotuje, sprzatam, niancze dzieci, chodze do pracy a jasnie pan tylko
@Asd15:

Przecież te Janusze(ale i obecni młodzi) biorą ślub czasami po 2-3 latach z osobą, której tak naprawdę za bardzo nie znają i nawet z którą nie mają wiele wspólnego. Oczywiście było mało rozwodów kiedyś bo co ludzie powiedzą, zresztą "trzeba wytrzymać aż dzieci dorosną" i tak dalej.


Później szok, że kobiety same odchodzą, skoro mają czekać 10 lat aż się namyślicie xD
Po 2-3 lata już znasz człowieka na wylot,
a są i tacy, którzy są już po rozwodzie z alimentami na głowie...


@wakxam: opieka naprzemienna i nie ma alimentów, ale to sie trzeba wlasnymi dziećmi zajmować
Wielu facetów stało się więźniami swoich kobiet po ślubie...! Kobiety do tego dążą!


@wakxam: Co za bełkot, do tego pisany chyba przez 13 latka a nie faceta po 30. 15 lat po ślubie i chodzę gdzie chcę, fakt że z kolegami nigdzie, bo ich nie mam XD
Ale ze we dwoje jest łatwiej brzmi strasznie slabo


@programista15cm: Tutaj ja się odnosiłem bardziej do twojego stwierdzenia, że będąc samemu można mieć sek codziennie. A czy w dwójkę łatwiej? Ekonomicznie na pewno, zwykle też raźniej coś planować z kimś. Do tego jednak większość ludzi nie wybiera życia singla na zawsze, więc to grono znajomych się zawęża. Jak tobie dobrze samemu, to good for you, każdy niech żyje, jak chce.
@wakxam: ja osobiście nie widzę sensu w zawarciu związku małżeńskiego. Ufam swojej kobiecie, jest cudowna i po 5 latach jedynie relacja miedzy nami się polepsza. Regularnie rozmawiamy i rozwiązujemy wszelkie problemy, napięcia i to jest moim zdaniem najważniejszy punkt w relacji - ROZMOWA. Niby banał, ale wiele osób nie potrafi rozmawiać i jedynie wybuchają złością, tak naprawdę siebie nie znając, nie mając pojęcia o oczekiwaniach drugiej strony. No i tak lata