Wpis z mikrobloga

@jaroty
Zawsze się przy takich wyraźnie reklamowych scenkach zastanawiam jaka tam była ostra negocjacja między różnymi markami produktów
Czy bili się w miliardach czy może tysiącach dolarów? A może reżyser coś akurat bardziej lubił i sam chciał żeby było? Ciekawe
  • Odpowiedz