Aktywne Wpisy
Undying +577
Muszę się wyżalić, po niecałych 6 latach w kołchozie udało mi się znaleźć inną pracę, na tym samym stanowisku, w firmie 35km dalej i za stawkę około 3000 brutto większą. Mega się cieszę, ale przełożony dzisiaj o mało mi nie zaje*al za wypowiedzenie xd nasłuchałem się że nie mam co liczyć na podobną kasę tutaj, żebym to sobie dobrze przemyślał, że dojazdy mnie wykończą, że będę tego żałował i że mogłem przyjść
Ryptun +859
Pracuje w IT i jestem wypalona zawodowo. Trafilam do pracy gdzie pracowali sami chlopi. Rozsylali sobie memy na firmowym czacie ze baby w IT niczego nie potrafia. Np. Ten mem kobiety która nie potrafi trzymać lutownicy.
Trafilam na juniora do pewnej firmy
Niczego sie nie nauczylam bo kolesie podchodzili do mnie jak do jeza - baba nic nie potrafill. Jak cos mi tlumaczyli to nie wdawali sie w szczegoly jak mam cos zrobic tak jakby z gory zakladali ze baba to I tak nie zrozumie to po co mam sie wysilac.
Typwoi informatycy z humorem jak na tej grupie PPBIT, paru z nich ma tam nawet konto i pisali kiedyś posty.
Dostalam wypowiedzenie z tej firmy bo kolesie znowili sie przeciwko mnie I dorośli na mnie ze jestem slaba i ciągle zawracam i dupe a na dodatek kloce się z nimi. A ta klotnia polega na tym że proponuej swoje rozwiązania.
Siedzę na bazrobociu 3 miesiące. Uważam że jestem do niczego, wysyłam CV ale nie mam siły na rozmowy rekrutacyjne bo za każdym razem na rekrutacji są mężczyźni którzy mnie przepytują i widzę ta pogardę i usmieszki jak źle odpowiem na pytanie i z góry takie założenie ze baba w IT. Po tej pracy gdzie pracowałam nie dam rady chodzić nawet na rekrutację bo jak nie znam odpowiedzi na pytanie wpadam w panike.
Raz zaplatalam się w odpowiedzi na pytanie rekruter powiedzial: nie wiesz? Przeciez to jest łatwe pytanie? I później zrezygnowałam z dalszej rozmowy bo byłam tak przybita.
Chce zmienić zawód nie dam rady pracować z takimi ludźmi. Wcześniej w czasie studiow pracowałam w firmie s ktorej atmosfera była podobna. Wulgarni kolesie wymieniali usmieszki między sobą o baba przyszła programować
Nie dam rady wytrzymać pracy z takimi ludźmi.
Prawie sie nie odzywam na ale jak już coś powiem to każdy udaje ze nic nie słyszał, odzywam się gdy jestem przekonana że mam rację i wiem cos czego oni nie wiedzą jak powiem to umniejszają moja wiedzę np. nigdy nie biorą moich pomysłów pod uwagę nawet jeśli wiem na 100% ze sa dobre, robią po swojemu a później okazuje się moim sposobem krtoey mówiłam na początku trzeba będzie zrobić.
Nie daje sobie rady w pracy w IT z troglodytami. Inni ludzie radzili wyjechać mi z Polski i szukać pracy za granicą bo tam ludzie maja inna mentalność i projekty sa bardziej rozowjowe.
Podobnie miałam na studiach chamstwo profesorów którzy śmiali się z pogarda jak nie wiedziałam czegoś
Żałuję że poszłam do IT.
Laski które nadają się do IT to takie które umieją przypodobać się mężczyznom czyli mile i które śmieją sie z żartów o sobie.
Chyba zrobię kurs i będę robić tipsy. Szkoda mi kilku lat nauki ze tak życie mam zmarnowane.
Spróbuj zrekrutować się do zagranicznej firmy, tam chyba jest stosunkowo więcej kobiet.
A jeśli faktycznie jesteś ogarniętą programistką to może freelancing? Wzięła byś projekt, zrobiła od A do Z i nie musiała współpracować z tymi wstrętnymi mężczyznami
Ja w IT przechodziłem już kilka wypaleń i kryzysów. Najważniejsze to znaleźć miejsce, gdzie będziesz szanowana. Po prostu musisz sobie odpuścić biczowanie samej siebie i poszukać innego, lepszego miejsca gdzie będziesz po prostu doceniona.
wchodzimy na nastepny lvl nagonki na programistow, czyli mirek zaklada fake konto i podszywajac sie pod dziewczyne wymysla wyssane z palca historyjki o zlych programistach xd