Wpis z mikrobloga

przykro mi jakie życie potrafi być czasem straszne i bolesne, że ludzie żyją na co dzień z poczuciem że są niechciani, niekochani i wgl mogą czuć się jak bezwartościowe gówno, a tego nawet nie widać

wstaję rano, idę na uczelnię, jestem na tych zajęciach, słucham, notuję, śmieję się coś tam gadam z ludźmi, potem praca, bycie miłym przyjaznym uśmiechniętym dla klientów
aż w końcu wracam do pustego pokoju, nikt nie wie że żyję tylko dzięki antydepresantom, jakie bitwy ze sobą toczę, że przed wyjściem z domu miałam atak paniki a i tak wyszłam, ile cierpienia i siły mnie to kosztuje, nie ma komu powiedzieć jak jest ciężko i mogę co najwyżej popłakać se w poduszkę, mając nadzieję że może kiedyś będzie lepiej, no i kolejny dzień po nieprzespanej przepłakanej nocy a potem kolejny kolejny ze strachem że może depresja kiedyś wygra

świat mi się wydaje strasznie okrutny pod tym względem, czemu tak musi być, czy to ze mną coś nie tak, czy za mało się staram, nie wiem no, próbuję żyć dalej i się nie poddawać, ale czasem jak tak myślę serce mi się rozpada jakie to przykre wszystko

#samotnosc #depresja #nerwica #przemyslenia
  • 21
  • Odpowiedz
@amomakt: życia cud... ale chyba na tym właśnie to polega, że codziennie umierasz i rodzisz się na nowo, tak długo jak jesteś w stanie podnieść się o jeden raz więcej niż upadasz - żyjesz!
  • Odpowiedz
  • 1
@amomakt jeśli jesteś kobietą to zaloz konto na portalu randkowym, jak ci zaczną słodzić to zobaczysz jak ci ego i pewność siebie wzrośnie
  • Odpowiedz
  • 2
@Szymif: jakoś do mnie nie trafia wizja obcych ludzi z internetu randomowo chwalących inny obcy internetowy wizerunek, nie wiem jak oszukiwanie samego siebie taką atencją miałoby komuś rzeczywiście pomóc
  • Odpowiedz
  • 4
@Szymif: jak widzę ile ludzi tkwi w smutnych, toksycznych związkach to mi się odechciewa czegokolwiek szukać, na świecie jest dużo fajnych ciekawych ludzi, którzy lepiej sobie radzą w życiu, a i tak są sami, to z poturbowaną psychiką jak moja nie ma co się pchać
  • Odpowiedz
@amomakt: kiedyś się śmiałem z niektórych mądrości kolegów, ale dzisiaj widzę że każda kobieta jest samotna z wyboru, woli szukać księcia niż spojrzeć na setki zwyczajnych facetów których ma na wyciągnięcie ręki. Toksyczne związki? Wystarczy że będziesz faceta traktować na równi i rozmawiać jak z człowiekiem i będzie ok.
A kto wybiera tych toksycznych facetów? Przystojny 180cm alkoholik/ćpun z wyrokiem, bez wykształcenia, bez pracy, z alimentami zawsze wygra z polakiem zakolakiem
  • Odpowiedz
@amomakt:

aż w końcu wracam do pustego pokoju, nikt nie wie że żyję tylko dzięki antydepresantom, jakie bitwy ze sobą toczę, że przed wyjściem z domu miałam atak paniki a i tak wyszłam, ile cierpienia i siły mnie to kosztuje, nie ma komu powiedzieć jak jest ciężko i mogę co najwyżej popłakać se w poduszkę

Rozmawiasz o tym, o czym zdecydujesz się rozmawiać. Nie masz komu powiedzieć, bo nawet nie próbujesz.
  • Odpowiedz
@amomakt: dziewczyny mają ten plus że predzej to chlop chory psychicznie będzie mieć problem ze znalezieniem kogoś niż kobieta, ta wystarczy że wrzuci parę zdjęć na portal randkowy i już lajki się zbierają i atencja , a chlop nie dość że musi być przystojny, to jeszcze dynamiczny i bez chorob psychicznych, na tym tagu obstawiam że mało kto chociaż jedna rzecz z tych trzech spełnia XD tym bardziej mając nerwice to
  • Odpowiedz
@FearAndLazy: sami sobie stawiacie ograniczenia w postaci tych apek do randkowania. Tinder nie jest dla wszystkich ale nie jest to jedyne miejsce gdzie można poznać dziewczynę. Ja swoją zagadałem w windzie, jeszcze inna poznałem na domówce u znajomych.
Trzeba wyjść do ludzi a nie liczyć że ci samo spadnie
  • Odpowiedz
@FearAndLazy: Jak mówi klasyk, zarabianie pieniędzy jest łatwe wystarczy tylko znaleźć siedem źródeł dochodu, najtrudniejszym zadaniem w życiu każdego mężczyzny jest znalezienie odpowiedniej kandydatki na żonę.
Niestety laski wychowywane przez ojców uczą się od najmłodszych lat toksycznych relacji z narcyzami/patusami/bawidamkami i to odciska piętno na ich wybory na całe dorosłe życie.
  • Odpowiedz
  • 0
@Nemayu: to nie tak, że nie próbuję, ale też nikt nigdy mnie nie uczył jak rozmawiać o problemach i częściej mam wrażenie, że ludzie mają własne ważniejsze sprawy
opowiadam komuś że mi ciężko, trudno i coś tam, a w odpowiedzi słyszę, że innym też trudno albo ojej aha, nie wiem może na złych ludzi trafiam

no i właśnie dużo widzę takich ludzi też z jakimiś problemami, chciałabym pomóc i pocieszyć, staram
  • Odpowiedz
@amomakt: Bo to też jest ważny moment, stopniowanie tego wszystkiego i pytanie odpowiedniej osoby o rzeczy, które ona może wiedzieć lub interesuje się, lub które akurat wyniknęły z rozmowy, przy okazji.
No i są ludzie, którzy faktycznie rozmawiają o tym w ten sposób jak napisałaś. W końcu nie kazali ci spadać, nie wyśmiali cię - odpowiedzieli tak jak potrafią, a że potrafią tak... No cóż...
Mogą też tak odpowiadać, bo są
  • Odpowiedz