Wpis z mikrobloga

Mirki jak zacząć swoją przygodę z siłownią? Fatalnie już się czuję w tym ulanym ciele i chciałbym małymi krokami się wdrażać i niechciałbym z siebie zrobić pośmiewiska na siłowni ( ͡º ͜ʖ͡º)
Problem jest jeszcze taki, że jestem po rwie kulszowej od maja i niechciałbym się uszkodzić by znów się czołgać po mieszkaniu lub łazić jak paralityk.
#silownia #mikrokoksy #niebieskiepaski
  • 6
@Optimus_Seba idź po prostu.

Nie spinaj się niczym. Im większy byk tym większa ma świadomość że nie ma zbyt wielkiej różnicy między nim a Tobą, bo obaj pojawiacie się w tym samym celu - poprawy własnej sylwetki i budowy charakteru.

Ogarnalbym sobie mimo wszystko jakiegoś dobrego trenera który pomoże ci sensownie rozpisać plan przy uwzględnieniu twoich dolegliwości.
@Optimus_Seba

Dokładnie tak jak pisze @MamMalegoSiurka - każdy ogarnięty na siłowni będzie Cię szanował za sama chęć pracy nad sobą - bo to jest najważniejsze i bez tego niema nic.
Im z gorszej pozycji startujesz, im więcej pracy musisz włożyć - tym większy szacunek.

Przynajmniej ja tak uwazam(staż 15lat), kolega wyżej potwierdza. Siłownia to miejsce gdzie ludzie są przeważnie dla siebie mili - ja nie spotkałem nigdy jakiegoś wielkiego chamstwa.
@Optimus_Seba: to tak jakbyś był chory i bał się pójść do lekarza bo zrobisz z siebie pośmiewisko w poczekalni. No prośba.

Edited: garść porad. Zabierz jakiś dres, tenisówki, wodę, RĘCZNIK żeby nie zapacać siedzisk. Ćwicz, nie siedź w telefonie. Nie zaczynaj od zbyt dużych obciążeń, ważniejsza jest poprawna technika, siła przyjdzie. A no i najważniejsze: chudnie się od żarcia mniej, siłownia tylko pomaga (oraz przeszkadza, bo po wysiłku jesteś głodny).

Edited