Wpis z mikrobloga

✨️ Obserwuj #mirkoanonim
#anonimowemirkowyznania #mieszkania #nieruchomosci #bk2
Ktoś tu parę dni temu pytał, dlaczego ktokolwiek kto ma zdolność miałby nie brać mieszkania w bk2%. I że ktoś kto tego nie robi to pewnie jakiś postrzelony. Już odpowiadam dlaczego, na swoim przykładzie.

Mam 34 lata i mieszkam z różową w Warszawie. Oboje zarabiamy +/- 6k miesięcznie netto. Wynajem - prawie 4tys już wliczając wszystkie opłaty. Oszczędności razem +/- 150k.

Ceny mieszkań w Warszawie są kosmicznie wysokie - minimum 13tys z metra za około 45m nawet na Białołęce czy Ursusie. To daje około 600-630k. Do tego garaż (konieczność w naszej sytuacji) + 30-40k. Uśrednijmy i dajmy 650k za same mieszkanie.
Do tego doliczmy wykończenie + opłaty związane z kupnem.

I teraz jak to pogodzić? Ślubu nie mamy, więc max zdolność 500tys. Same oszczędności wystarczą na pokrycie kosztu mieszkania, ale kupując go z garażem jesteśmy na kompletne zero. Bez poduszki finansowej. A gdzie jeszcze wykończenie i dodatkowe koszty? A gdzie właśnie chociaż mała poduszka finansowa?

Zakup mieszkania jest dla mnie w tym momencie nierealny. Wolę mieszkać na wynajmie 50m2 niż kupić 30m i żyć jak karaluch. Czy czas pomoże? Nie wiem. Odłożyć się da max 1-2tys miesięcznie po uwzględnieniu kosztów życia. Po roku daje to 20tys.

Finalnie wychodzi na to, że po prostu na mieszkanie nas nie stać. Przeprowadzka i porzucenie całego życia w Wawie też nie wchodzi w tym momencie w grę. Tak oto wygląda obecna sytuacja mieszkaniowa niestety. Jedyne co mi przychodzi do głowy, to mocne parcie na awans lub ewentualny wyjazd za granicę, bo inaczej mieszkania się nie dorobimy.



· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Zaakceptował: Nighthuntero
· Autor wpisu pozostał anonimowy dzięki Mirko Anonim

  • 24
  • Odpowiedz
@Dziki_czoug

@mirko_anonim: #!$%@?, ja się nie dziwię że większości młodych ludzi nie stać na mieszkanie, skoro z 12kola odkładają tysiąc złotych miesięcznie xddd


Właśnie tez się zastanawiam. 12k na dwójkę to mało nie jest. 4k mieszkanie więc zostaje 8k mc. Niestety jeśli chce się kupić mieszkanie trzeba oszczędzać chociaż na wkład własny a tutaj wychodzi na to, że nawet 100k oszczędności to dla was sufit. Radzę przeglądając budżet i nie wydawać
  • Odpowiedz
@mirko_anonim: ten kredyt nie jest dla takich jak wy to chyba oczywiste, to kredyt dla ludzi z kasa i zdolnoscia. Widziales gdzies w europie sytuacje ze ktos zarabiajac troche wiecej jak srednia krajowa kupuje mieszkanie w stolicy? XD Dzien dobry, pracuje jako sredniak w korpo poprosze mieszkanie 50m w berlinie XDDDD
  • Odpowiedz
via mirko.proBOT
  • 0
Anonim (nie OP): Jeszcze za PiSu banki podchodziły do gwarancji jak pies do jeża, moja różowa (pracuje w banku) miała masę przypadków, że niby wszystko się zgadzało, zdolność była ale jak ktoś brał pod samiuśki korek z gwarancją to elo ( ͡° ͜ʖ ͡°) Teraz po zmianie władzy ten trend sie jeszcze bardziej zaostrzy.

  • Odpowiedz
@mirko_anonim:
Jak byla zdolnosc jak brali po sam korek? chyba nie rozumiesz brania pod sam korek, pod sam korek oznacza ze to max zdolnosc jaka mozna dostac to znaczy ze balansuja na krawedzi gdzie to analityk decyduje czy dac czy nie. To czego tu nie rozumiesz? nie dostali bo nie mieli zdolnosci, zadacydowal bank. Zdolnosc albo masz albo nie to jak mozna miec zdolnosc i nie dostac? przeczysz sam sobie.
  • Odpowiedz
@mirko_anonim

Jedyne co mi przychodzi do głowy, to mocne parcie na awans lub ewentualny wyjazd za granicę


Uważaj, ten plan jest niezły ale pod takim warunkiem, że gdy już odłożysz to faktycznie będziesz chciał wracać.
Ryzyko jest takie, że jak teraz wyjedziesz mając 34 lata, to się znajdziesz za te 5-8 lat w sytuacji gdzie masz oszczędności nie 150k zł, tylko 150k euro, ale... już nie chcesz wracać.
I wtedy jesteś w
  • Odpowiedz
więc max zdolność 500tys.

@mirko_anonim:
sprawdzałeś czy zgadujesz? :)

Zakup mieszkania jest dla mnie w tym momencie nierealny. Wolę mieszkać na wynajmie 50m2 niż kupić 30m i żyć jak karaluch. Czy czas pomoże? Nie wiem. Odłożyć się da max 1-2tys miesięcznie po uwzględnieniu kosztów życia. Po roku daje to 20tys.


@mirko_anonim: Wiesz jakie macie wydatki życiowe? Te 6-7k które wydajecie? czasem pospisywanie sobie lub pomonitorowanie historii konta (Są rózne apki
  • Odpowiedz
@controll: argument inwalida. Przeciętnie zarabiający berlińczyk, w warunkach wyizolowanych(życie na garnuszku rodziców) ma wyższą siłę nabywczą nieruchomości niż warszawiak(jeśli chodzi o mieszkania w centrum prawie x2)
  • Odpowiedz
Jak byla zdolnosc jak brali po sam korek? chyba nie rozumiesz brania pod sam korek, pod sam korek oznacza ze to max zdolnosc jaka mozna dostac to znaczy ze balansuja na krawedzi gdzie to analityk decyduje czy dac czy nie. To czego tu nie rozumiesz? nie dostali bo nie mieli zdolnosci, zadacydowal bank. Zdolnosc albo masz albo nie to jak mozna miec zdolnosc i nie dostac? przeczysz sam sobie.


@controll: ale
  • Odpowiedz