Wpis z mikrobloga

#mechanikasamochodowa #mechanika Pytanko mam. Wczoraj wieczorem jeździłem autem i wszystko było git. Dzisiaj wsiadam i nagle miękki hamulec. Zaglądam pod maskę a tam brak płynu hamulcowego. Myślicie że taka usterka mogła powstać przez jedną noc, czy może była w tym ingerencja jakiegoś debila
  • 11
@MomonSan: mogło powstać samo, wręcz jest bardzo prawdopodobne, że tak było, przewody hamulcowe lubią korodować, szczególnie te idące do tylnych kół ze względu na ich lokalizację. Na szczęście dorobienie nowych jest tanie i proste, jakbyś się uparł, to sam dasz radę zarobić nowe i wymienić.
@MomonSan: a masz zdjęcie tego pękniętego zacisku? Albo mechanik zostawił Ci starą część po wymianie, jak by wymagała dobra praktyka? Szczerze mówiąc to nie spotkałem się z taką sytuacją jak "pęknięty zacisk", bo to zazwyczaj dosyć masywny odlew i tam w układzie zawsze jest kilka innych słabszych miejsc dla potencjalnej awarii które powinny pęknąć zanim w ogóle realistyczne będzie pęknięcie będzie zacisku.