Wpis z mikrobloga

✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Wyrzucić to z siebie musze bo nie wytrzymam.
Moi rodzice ogólnie w swoim życiu wpadli w dosyć potężne długi. Ojciec umarł i spadło to na moje i mamy barki. Po 10 latach ciężkiej pracy w końcu udało się wyjść na zero z czego jestem bardzo dumny, że jako 18-latek od razu po maturze ogarnąłem temat. Ogólnie wzbudza to u mnie strach przed kredytami i obiecałem sobie, że nigdy nie zakredytuje się jeżeli nie mam na koncie tylu pieniędzy żeby spłacić taki kredyt od ręki w razie czego. To tak na wstępnie żebyście rozumieli mój punkt widzenia.
Dużo rzeczy odkładam przez to na później dopóki nie zbiorę odpowiedniego kapitału. Bardzo nie podoba się to mojej dziewczynie i często robi mi jakieś dzikie jazdy z tego tytułu. Zaraz zaczynam remont, na który odkładałem i przygotowywałem się 3 lata i nie zliczę ile razy truła mi głowę przed tym remontem, że mieszkanie jest brzydkie i wstyd zapraszać kogokolwiek i że się znajomi/rodzina śmieje. Fartem udało się odziedziczyć mieszkanie po zmarłym wujku, które też było zadłużone i to był dla mnie priorytet, spłacić to, niż jakieś tam ładne ściany. Okazja jeden na milion na lepszy start w życiu. Ważniejsze dla niej były proste ściany i poczucie wstydu przed znajomymi.
Teraz jak mam zaczynać remont i naprawdę staram się nie oszczędzać tylko zrobić to porządnie to słyszę, że auto jest stare i wstyd nim jeździć i że wszyscy się z niego śmieją. Tak mnie to wytrąciło z równowagi, że musiałem to napisać, się wyżalić i popłakać. Pochodzę z biednej rodziny i w szkole się z tego powodu ze mnie śmiali i źle traktowali stąd mam mega kompleks związany z pieniędzmi.
Zawsze gdy mi się wydaje "zrobiłeś to dzieciak i wyszedłeś z biedy" to ona przypomina mi ten kompleks i po prostu strasznie mi wtedy źle i nie mogę się skupić na niczym. Potrafi ciągnąć ten temat mimo świadomości, że mam z tym problem.
No to tyle, dzięki za przeczytanie!

#przegryw #zwiazki #rozowepaski #kredyt



· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Zaakceptował: Nighthuntero
· Autor wpisu pozostał anonimowy dzięki Mirko Anonim

  • 76
  • Odpowiedz
via mirko.proBOT
  • 3
Anonim (nie OP): Twoje zachowanie to nie kompleks, a zdrowy rozsądek. Moi rodzice całe życie działali w taki sam sposób, a poważnie.. na kredycie jak się Tobie, albo bankom powinie noga to tylko pętlę na szyję założyć można. Kredyty to nie zabawki, jak nas teraz uczą media


· Akcje: Odpowiedz
  • Odpowiedz
nigdy nie zakredytuje się jeżeli nie mam na koncie tylu pieniędzy żeby spłacić taki kredyt od ręki w razie czego.


@mirko_anonim: spoko. A ile miałeś z matmy na tej maturze? ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Zaraz zaczynam remont, na który odkładałem i przygotowywałem się 3 lata i nie zliczę ile razy truła mi głowę przed tym remontem, że mieszkanie jest brzydkie i wstyd zapraszać kogokolwiek i że się
  • Odpowiedz
@mirko_anonim: moi rodzice też całe życie spłacali długi i miałem przez to takie samo podejście do kredytów jak Ty. Z perspektywy czasu żałuję, bo mogłem mieszkanie wziąć na kredyt już sporo lat temu zamiast w nieskończoność odkładać.
  • Odpowiedz
@mirko_anonim: jeśli ona wie o tym że to Cię boli zawsze, to mam dla Ciebie zła wiadomość. Bierze Cię pod włos. I będzie tylko gorzej. Bo co chwilę będzie chciała coś nowego no bo przecież "hurr durr znajomi się śmieją"
Zawsze uważam że samochód służy do przemieszczania się z punktu A do punktu B. I o ile przechodzi uczciwie przegląd i nie jest skarbonką bez dna to mogę jeździć nawet gruzem.
  • Odpowiedz
@mirko_anonim szanowny Mirku Anonimie, wyrazy uszanowania za dyscyplinę i determinację, którymi się wykazałeś dotychczas. Gdzieś w Internecie widziałem tekst motywacyjny o chłopaku, który chciał od bogatego ojca dostać pieniądze na samochód (żeby nie być gorszym od kolegów), a ten zamiast tego dał mu fundusze na inwestowanie. Chłopak przekonuje się wtedy, że pomnażanie kapitału daje więcej niż wydawanie na rzeczy, na które go nie stać - bo otrzymuje od otoczenia szacunek za to,
  • Odpowiedz
Teraz jak mam zaczynać remont i naprawdę staram się nie oszczędzać tylko zrobić to porządnie to słyszę, że auto jest stare i wstyd nim jeździć i że wszyscy się z niego śmieją.


@mirko_anonim: Wyjaśnij mi, wy jesteście w związku czy tylko pełnisz rolę bankomatu? Jeśli jesteście w związku partnerskim, a jej rola nie ogranicza się do bycia nałożnicą i utrzymanką, postaw sprawę jasno: ty finansujesz remont, ona samochód. Jeśli ten układ
  • Odpowiedz
@mirko_anonim: przeczytaj to co napisałeś. Problem jest tylko jeden. Wybrałeś sobie złą kobietę. Ona nie przeżyła tego co ty. Nie dostała tego co masz ciężką pracą. Ona dostała to za darmo, bo twoje więc jest dla niej tyle samo warte co śmieć.
  • Odpowiedz
@mirko_anonim: kredyty są dla mądrych ludzi. I tych co wiedzą jak obracać kapitałem. Mam takiego starego jak Ty zero kredytów nigdzie i u nikogo. Wiesz ile remontował dom? 10 LAT. Dziesięc lat życia w wiecznym remoncie. Żyje jak dziad i nadal na wszystkim oszczedza. Nie wiem jakim cudem matka z nim wytrzymuję tyle lat. A i nigdy z bratem przez ten okres czasu nie zapraszaliśmy znajomych do siebie zgadnij dlaczego?
  • Odpowiedz
to że tak wolisz to nie znaczy że to najlepsze wyjście. mogłeś na przykład co roku robić remont jednego pomieszczenia i jako pierwszy zrobić remont pokoju gościnnego. oczywiście dalej sądze że powinieneś #!$%@?ć od tej typiary, ale tak tylko mówie ze perfekcjonizm nie zawsze popłaca.


@czescmampytanie: Robiłeś kiedyś remont? Nie mówię o malowaniu. To nie ma sensu. Mieszkanie wygląda jak kiermasz rozmaitości, każde pomieszczenie inne, a w dodatku co roku masa
  • Odpowiedz