Wpis z mikrobloga

Mirki, dostałem ataku ()
O 1 w nocy kiedy już spałem nerwica dała o sobie przypomnieć. Obudziłem się bo miałem rękę pod głową i przez to krew mi nie docierała do niej a po chwili serce zaczęło mi szaleć (nie kontrolowanie szybko bić, jakby atak częstoskurczu), łapy się zaczęły pocić i trząść a ja sam już w ataku paniki.

Po kilku minutach (około 3-5) samo przeszlo a ja sam próbuje się otrząsnąć teraz…

Podsumowanie dnia czwartego (gdyby nie ten atak to byłoby super serio)
Dzień czwarty miałem w planach opisywać jako bardzo dobry, byłem na uczelni (studia zaoczne) gdzie bałem się trudności przez leki ale przetrwałem. Wieczorem odwiedził mnie kumpel i się uczyłem na jutro.
#nerwica #ssri #psychologia #medycyna #psychiatria #jacksieleczy #depresja
  • 2
  • Odpowiedz