Wpis z mikrobloga

@jutokintumi: Gówno się zaczęło, po prostu musisz pokazać jaka jesteś edgy, a wystarczyło kliknąć "nie obserwuj użytkownika x"


+1 byczq, sam tak robię zamiast się afiszować jak OP jak bardzo mnie coś nie obchodzi xd To zawsze mnie śmieszy jak ktoś się jara tym jak bardzo coś kogoś nie obchodzi, że aż musi to wszystkim oznajmić. Widzę tu pewien paradoks
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@jutokintumi: zgadzam się, mam tak samo.

Sami robimy dziecku, mimo tego, że ma już 3 lata, sporo zdjęć. Ale ANI JEDNE jego zdjęcie nie poszło w sieć do widoku publicznego. Tylko wiadomości prywatne. Moi znajomi z kolei walą jakieś sesje ślubne, paradują z odsłoniętymi brzuchami ciążowymi, a żona jednego kumpla to ma chyba atencjoze, bo wali tymi zdjęciami niemalże codziennie. Gdzie to ona nie była z tymi dziećmi, czego nie robiła,
@Dzwiedz91: fakt, im starsze tym łatwiej. Problemem jest tylko zasób sił, zwyczajnie po całym dniu, ciężko się zebrać żeby jeszcze robić jakieś treningi etc. Oprócz tego wypada masę niespodziewanych spraw np. choroby u dziecka, które często niszczą ustalony schemat.
@jutokintumi: Podejrzewam, że skończy się co najwyżej olaniem i przymrużeniem oka, w najgorszym razie wywaleniem ze znajomych, oraz pokazaniem reszcie ludzi że nawet w święta coś cię ciśnie w sfrustrowany beret. Oni będą mieli rodziny i (normalnie, jakie by nie było) życie a tobie pozostanie piwniczenie na wykopie xD

Że nawet nie wspomnę co wy macie za znajomych, bo nawet karyny już dawno przestały spamować portale swoimi dzieciakami i dzisiaj ogranicza
eeehhh - @jutokintumi: Podejrzewam, że skończy się co najwyżej olaniem i przymrużenie...

źródło: comment_1671962272JbOYJJ3sUFOGFYvISbemh8.jpg

Pobierz
@ciemnienie zgadza się, tylko w momencie decyzji o dziecku hierarchia wartości powinna ulec zmianie i niestety, ale pewne rzeczy muszą poczekać czasem na później... Sam wiem, że to ciężkie bo dopiero zaczynamy z żoną też mieć więcej luzu teraz jak córeczka rośnie ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@NieBendePrasowac: oczywiście że tak, bo mam też normalnych znajomych, z którymi również rozmawiam ale te zjawisko to nie jest jednostkowy przypadek.
Gdzieś tu się przewinęły drwiny że to trąci patologią, że z kim ja się zadaję itp.

Nie wiem co rozumieją wykopki przez słowo patologia, ale jeśli chodzi o kasę czy picie to akurat ci znajomi których opisałem na brak szmalu nie narzekają i są abstynentami, ta koleżanka samych naczyń ceramicznych
@jutokintumi: kilka dni temub orobilem sie swojego ale nie mam potrzeby pchania fotek mojego dziecka na fb. Starym zwyczajem zeby sie pochwalic wolalem wrzucic fotke opaski noworodkowej na tle kocyka. Dziecko jest dla rodzicow pociecha i tylko dla nich
Wrzuciłem po pijaku takiego mema na stories, madki mnie rozszarpią xD


@jutokintumi: Sam mam kaszojada i wszelkie te sesje (nie tylko świąteczne) to dla mnie jakieś kuriozum. Po latach nikt nie będzie oglądał tych sztucznych zdjęć, a wyfarmione na mediach społecznościowych lajki są nic niewarte.

Po co ludzie to robią, zwłaszcza że te początkowe parę lat z dzieckiem to prawdziwy rollercoaster i ostatnie, na co normalny człowiek ma wtedy ochotę, to
ja jeszcze rozumiem, że ktoś ma jakąś "SESJĘ" do rodzinnego albumu (ja uważam to za chore marnowanie pieniędzy - ale jak ktoś lubi to jego sprawa - ja np. lubię "marnować" pieniądze na planszówki).
Ale po co wrzucają to publicznie do sieci?? Żeby koleżanki zazdrościły? Żeby się pochwalić: "patrzcie jacy jesteśmy szczęśliwi! WIDZICIE???"
Ale to jeszcze nic - mam "znajomego" który np w rocznicę ślubu wrzuca na fb posta z życzeniami dla