Wpis z mikrobloga

Mireczki mam dylemat moralny. Sąsiadka zalała mi sufit. Niestety nie ma ubezpieczenia. I teraz to nie wiem czy brać od niej kasę za malowanie. Szkoda mi kobieciny, a malowanie i tak było zaplanowane. Teoretycznie powinna zapłacić, ale jakoś tak mi głupio, bo i tak miałem robić odświeżenie pokoju. Co robić? Brać czy odpuścić?
#pytanie #sasiedzi
kiszczak - Mireczki mam dylemat moralny. Sąsiadka zalała mi sufit. Niestety nie ma ub...

źródło: comment_1666941489GIkODDzFvchoCuk7ynP7TH.jpg

Pobierz
  • 150
@kiszczak: skoro mówisz że podchodzisz do tej sprawy z punktu widzenia moralności, to pieniądze musisz wziąć.

po prostu weź jakąś drobną kwotę. np za samą farbę, czy coś. nie chodzi o to żeby babce budżet rujnować, ale pokazywanie że nie ponosi odpowiedzialności za tego typu zdarzenia jest niewychowawcze i niemoralne

albo jeśli nie chcesz brać pieniędzy to kup farbę, zaproś i niech odmaluje sufit ( ͡° ͜ʖ ͡°
@kiszczak: Też taki dylemat miałem kiedyś i nie brałem kasy. I stwierdzam że debil jestem, bo później gładź spuchła, rozpękało łączenie sufitu ze ścianą, zrobiło się pęknięcie na łączeniu g-k na ścianie gdzie kapało i kilka innych pomniejszych wałków.
Jeżeli ogarniasz prace samemu, to się z nią ugadaj, że płaci za materiał na to co wyjdzie - farba, gipsy, gładź, taśmy łączące itp nie są jakoś drogie, ale nie są też
@kiszczak kiedys sam zalalem sasiada (niedrozny odplyw z pralki).
Powiedzial ze nie ma problemu, podmaluje sobie. Zanioslem mu tam jakas kawe i czekoladki w ramach rekompensaty i w sumie wydaje sie ze wszyscy zadowoleni.
@kiszczak: od strony techniczej to gdy nie było zalane mialeś przed sobą zabezpieczenie krawedzi+ malowanie.
Teraz natomiast musisz poczekać aż wyschnie czyli z 3 tyg. Zagruntować wszystko by sprawdzić gdzie będzie odchodzić farba/ gladz (zrobią się bomble lub pęknięcia)
Usunąć to, zagruntować i zarównac jesli to ma miejsce.
Gładź po zeszlifowaniu też zagruntuj, tylko rozcieńcz grunt 3:1 inaczej możesz popalić.
Kolejny etap to pomalowanie farbą na zacieki, jesli pominiesz to żólte