Aktywne Wpisy
czerwonykomuch +115
35 lat kapitalistycznej propagandy tak bardzo poryło mózgi pracowników, że chcą oni - z własnej woli - spędzać w pracy więcej czasu za to samo wynagrodzenie.
Tak, dobrze czytasz. 23,9% obywateli jest zdecydowanie przeciwna skróceniu tygodnia pracy do 4 dni przy zachowaniu tego samego wynagrodzenia. 15% raczej przeciwna. Wśród trzydziestolatków, którzy powinni już przecież coś tam ogarniać i nie nabierać się tak łatwo na kapitalistyczne brednie, 52% woli pracować dłużej za to
Tak, dobrze czytasz. 23,9% obywateli jest zdecydowanie przeciwna skróceniu tygodnia pracy do 4 dni przy zachowaniu tego samego wynagrodzenia. 15% raczej przeciwna. Wśród trzydziestolatków, którzy powinni już przecież coś tam ogarniać i nie nabierać się tak łatwo na kapitalistyczne brednie, 52% woli pracować dłużej za to
Zawiera treści 18+
Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.
#przegryw #samotnosc #depresja
Ale #!$%@?, zamiast polecać gówno mogli sami spróbować się zaprzyjaźnić...
@MatthewV3: a próbowałeś sklepu z znajomymi?
a tak na serio, średnio rozumiem to stwierdzenie. No założenie jest, że ktoś ma kontakt z grupami ludzi, bo nie mając kontaktu nie znajdziesz nikogo to chyba oczywiste.
@Kamilo67: To jest tak typowe z normikami, że boli. Tak samo np. goście na uczelni czy paru ludzi z którymi się zadawałem jako podrzędny "znajomy" mi mówili bym gadał do randomów w parkach, pubach, itp. zamiast samemu mnie gdzieś wyciągnąć.
Inny "znajomy" z którym skłóciłem się #!$%@?ł mnie że ja bym tylko chciał brać, a jego nigdzie nigdy nie wyciągałem -
nie bardzo rozumiem jak może być inne założenie książek o socjotechnice/wywieraniu wpływu na ludzi. No tak, dla kogoś kto siedzi w domu i z nikim nie rozmawia to nic nie da.. bo to jest to tym jak prowadzić rozmowę aby coś zyskać a nie jak znaleźć się w sytuacji w której masz okazję do prowadzenia rozmowy.
ale tu nie jest problem z samą książką tylko z oczekiwaniami czytającego.
nie jest
a czemu w nich nie bywasz? nie mam tu na myśli oczywiście czegoś typu pub, bo samemu wiadomo, nie pójdziesz
@MatthewV3:
A ja nie rozumiem po co takie książki robić, bo jak ktoś potrafi spotykać
wieś to faktycznie problem jak się nie zintegrowałeś z ludźmi za młodu. Jedyne co mi przychodzi do głowy to coś w stylu: forum/grupa o strzelectwie i idziesz na spotkanie z nimi w Kraku albo okolicach. Może być strzelectwo pneumatyczne (pewnie to i lepiej bo taniej znacznie). Tylko będąc na spotkaniu już nie możesz stronić od ludzi, co może być problemem biorąc pod uwagę, ze zapewne nawet się tym nie interesujesz