#anonimowemirkowyznania Pokazac wam jak wyglada zycie i waga czlowieka ktory byl wychowany pod kloszem przez rodzicow? Ojciec zawsze mial mnie gdzies i w ogole ze mna nie spedzal czasu tylko piwerko i telewizor. Matka zabraniala wychodzic z domu i tylko nauka. Nigdy nie zostalem zapisany na zaden sport, na zadne kursy, na zaden jezyk.
W wieku 16 lat wazylem 117 kilogramow bo matka i babcia podsuwaly pierogi i kazaly czyscic talerz. A do tego zero ruchu, na WF wszystkie dzieciaki sie ze mnie smialy i bylem zawsze najgorszy. ADHD powodowalo ze nie moglem sie na niczym skupic a szczegolnie nie na jakims treningu czy diecie.
Ale w wieku 17 lat postawilem sprawe jasno rodzicom zbuntowalem sie i poszedlem na silownie. Religijnie chodzilem i nawet z dwoma zlamanymi palcami u reki biegalem na biezni. Super... Przez nastepne lata (studia) bylo dobrze ale silna nieleczona depresja przez kilka lat odbila na mnie pietno.
Cale moje zycie jest podporzadkowane patrzeniem na wage. Jak tylko mnie zlapie wieksza depresja, ciag egzaminow czy choroba to zaczynam jesc wiecej, przestaje chodzic na silownie i waga wraca. Cale zycie z tym walcze. Cale zycie walcze z tym walem tluszczu i manboobs. W 2017 bylem tak spasiona swinia ze wazylem 130 kilogramow i nie bylem w stanie patrzec w lustro.
Na szczescie w 2020, podczas Covid i pracy z domu ponownie wzialem sie za siebie i udalo mi sie zrzucic 30 kilogramow i jestem teraz w "golden spot" idealnej wadze 90 kg i 17% body fat ale co z tego jezeli jeden katar przez tydzien i mam znowu rozwalony organizm i zajmuje mi to miesiac zanim zbuduje ponownie dyscypline by chodzic na silownie. Wszystkie posilki logowane w myfitnesspal od 10 lat. Waga rowniez logowana co tydzien przez kilkanascie lat.
32 lata i cale zycie podporzadkowane silowni bo wiem jak ludzie oceniaja i jak koca osoby grube. ADHD, depresje, zajadanie smutkow, problemy zdrowotne. Zjem o czekolade za duzo i mam caly wieczor rozwalony bo jestem na siebie zly ze jestem taka slaba piz.ą. Musze jesc pomiedzy 1500 a 2000 kalorii dziennie bo inaczej nie zapne spodni. A za malo kalorii i nie bede mogl myslec w pracy.
A wisienka na torcie to w 2022 dowiedzialem sie ze mam rzadka chorobe genetyczna ktora rozwala moja przemiane materii i to zapewne dlatego od dziecka tyje jak chory. Nie bede mowil jaka bo znajomi ktorzy czytaja wykop skumaja kim jestem.
I nie jestem #przegryw bo wiem ze sa ludzie co maja o wiele wiele gorzej ode mnie. Twarz mam ok (aczkolwiek zobaczymy jak choroba mnie potraktuje), wlosy sa, pieniadze, mieszkanie i wzrost tez - 194 cm. Chcialem sie tylko wyzalic bo po prostu mam dosyc CIAGLEGO PATRZENIA CO JEM, skanowania, wazenia, podnoszenia ciezarow, biegania po godzine na biezni. MAM DOSYC.
A do tego musze sie przejmowac praca, rozwijac sie i niby znalezc czas na hobby kiedy sport i gotowanie mi zajmuja spokojnie kilkanascie godzin tygodniowo. Jestem zniszczony psychicznie i fizycznie bo rodzice woleli grzecznego synka co bedzie siedzial w domu przed komputerem.
Puenta? WYSYLAJCIE SWOJE DZIECI NA SPORT. Raz wytworzone komorki tluszczowe zostaja w organizmie cale zycie tylko zmieniaja rozmiar. Nie pozwolcie swoim dzieciom sie roztyc!
"Researchers have found that the number of fat cells in your body is set during adolescence and remains constant through adulthood, regardless of whether you gain or lose weight." Fat Cell Numbers in Teen Years Linger for a Lifetime
Chyba bede musial pojsc na liposukcje by sie wreszcie pozbyc tych komorek.
@AnonimoweMirkoWyznania: wpadles w paranoje ziomek ,( wiem ze ciezko o tym nie myśleć ale musisz przestac bo #!$%@?). Kiedys tez mialem problemy z nadwaga (96 kg teraz 70 ) moze nie az tak jak ty ale wiem co nie co. Powiem ci ze po prostu musisz caly czas byc w ruchu , ja robie od 20 km do 30 codziennie , do tego żadnych slodyczy czy slodkich napojow. Zamien wszystko co
@Eftef: zamiana słodkiego na suszone owoce, swietna rada wuju. Przecież te twoje suszone morele mają ze 200 - 250 kcal w 100 g, więc to praktycznie zamiana słodyczy na słodycze.
@AnonimoweMirkoWyznania: Kup sobie jakiś smartwatch czy też sportowy zegarek - kontroluj ilość ruchu w ciągu dnia.
Problem jest taki z chudnięciem że jeśli już raz doszedłeś do poziomu wysokiej wagi to nie wystarczy zepnąć się prze miesiąc na bieżni żeby schudnąć - organizm ma to do siebie że będzie starał się za wszelką cenę utrzymać wcześniejszą wagę, więc jak dasz sobie na luz to szybko przytyjesz z powrotem.
@AnonimoweMirkoWyznania: Masz bardzo zaawansowane i pielęgnowane zaburzania odżywania. Nie jesteś skazany na liczenie kalorii do końca życia, presja jaką odczuwasz jest narzucona tylko przez Ciebie. Jak sobie nie radzisz to spróbuj pomocy specjalisty.
@AnonimoweMirkoWyznania: masz jakiś problem z odżywianiem a nie z siłownią. Przy takim wzroście i normalnym odżywianiu (nie na diecie tylko normalnym czyli jedzenie wszystkiego w rozsądnych ilościach) nie ma opcji żebyś musiał dodatkowo robić aeroby żeby utrzymać wagę. Nie wciągasz czasem gigantycznych ilości cukru np jedząc naraz całą czekoladę nadziewaną? Spróbuj na kilka miesięcy zastąpić wszystkie słodycze napojami ze słodzikiem, to jest najprostszy sposób na ograniczenie cukrów.
@AnonimoweMirkoWyznania: terapia? Ja uciekałem przed nieradzeniem sobie z psychika i wstydem w granie i nieczystość, może tez masz coś podobnego ale z jedzeniem ?
OP: @Eftef: @vostok: Przeciez owoce maja duzo cukrow... Ja czytalem fora dietetyczne juz w latach 2000 (bodybuilding.com) i znam sie co nieco na kaloriach...
@Eftef: @eldzej_10: smartwatch i krokomierz mam od lat. probuje wyrabiac 10 km dziennie i nie mam czasu na wiecej
@ImYourPastClaire: Oj tak byczq, ja wiem ze to jest choroba. Ale tylko przestane liczyc i cyk +7 kg i musze wyciagac wieksze koszule
zamiana słodkiego na suszone owoce, swietna rada wuju. Przecież te twoje suszone morele mają ze 200 - 250 kcal w 100 g, więc to praktycznie zamiana słodyczy na słodycze.
@vostok: widać że jestes teoretykiem. Akurat morele to słaby przykład, ale spróbuj np suszonych daktyli... mimo że zajebiście słodkie, ja nie potrafię zjeść więcej niż 100 gram. Może dlatego, że one są naturalnie suszone bez dodatków.
Ale owoce to naturalny cukier kwiiii, zdrowy kwiii
@hesuss: owoce są zdrowe gościu. Wiesz, że są nawet osoby, które jedza tylko i wyłącznie owoce? Nazywa się to frutarianizm. Cukry niby tłuczą tak? No dziwne, bo ci frutarianie mają w większości niedowagę... Chociaż nie polecam takiej skrajnej diety. Aczkolwiek dieta RAW uznająca mięso jest jedną z najzdrowszych diet - jest to dieta, gdzie jesz 1-2kg owoców i warzyw dziennie, gdzie warzywa/owoce jesz
Przeciez owoce maja duzo cukrow... Ja czytalem fora dietetyczne juz w latach 2000 (bodybuilding.com) i znam sie co nieco na kaloriach...
@AnonimoweMirkoWyznania: to się może doucz jak działa fruktoza i glukoza, jak działa błonnik pokarmowy. Przestań słuchać szurskich porad. Owoce są najzdrowszą przekąską i jeśli masz zbilansowaną dietę, jesz dużo warzyw, mięsa, ryby, jaja, nabiał - możesz zjeść nawet 1000g owoców dziennie i być zajebiście zdrowym.
@AnonimoweMirkoWyznania: ty opie a leczysz ADHD? Bo tutaj psycha najwazniejsza nie wiem jaka to ta wielka choroba genetyczna jak MTHFR czy insulinoopornosc to xD mam to wszystko powyzej i rozumiem twoje problemy, rozumiem brak zrozumienia u innych i problemy mentalowe bo czasem juz rozklada lezak psycha i sie kladzie. Mi pomogła najbardziej wlasnie pielegnacja i inne podejscie do jedzenia i tego wszystkiego bo tez potrafilem zrobic #!$%@? bootcamp ninja warriors, posty,
@callver34: w sumie to co ciekawe nie u kazdego mam kolege co jest chudy jak szczapa bo zapomina jesc. No ale ja mialem cale zycie z tym problem ze tak sobie modulowalem poziom dopaminy to plus zucie gumy i to cos w stylu 30 dziennie co dodatkowo #!$%@? metabolizm xD
Pokazac wam jak wyglada zycie i waga czlowieka ktory byl wychowany pod kloszem przez rodzicow? Ojciec zawsze mial mnie gdzies i w ogole ze mna nie spedzal czasu tylko piwerko i telewizor. Matka zabraniala wychodzic z domu i tylko nauka. Nigdy nie zostalem zapisany na zaden sport, na zadne kursy, na zaden jezyk.
W wieku 16 lat wazylem 117 kilogramow bo matka i babcia podsuwaly pierogi i kazaly czyscic talerz. A do tego zero ruchu, na WF wszystkie dzieciaki sie ze mnie smialy i bylem zawsze najgorszy. ADHD powodowalo ze nie moglem sie na niczym skupic a szczegolnie nie na jakims treningu czy diecie.
Ale w wieku 17 lat postawilem sprawe jasno rodzicom zbuntowalem sie i poszedlem na silownie. Religijnie chodzilem i nawet z dwoma zlamanymi palcami u reki biegalem na biezni. Super... Przez nastepne lata (studia) bylo dobrze ale silna nieleczona depresja przez kilka lat odbila na mnie pietno.
Cale moje zycie jest podporzadkowane patrzeniem na wage. Jak tylko mnie zlapie wieksza depresja, ciag egzaminow czy choroba to zaczynam jesc wiecej, przestaje chodzic na silownie i waga wraca. Cale zycie z tym walcze. Cale zycie walcze z tym walem tluszczu i manboobs. W 2017 bylem tak spasiona swinia ze wazylem 130 kilogramow i nie bylem w stanie patrzec w lustro.
Na szczescie w 2020, podczas Covid i pracy z domu ponownie wzialem sie za siebie i udalo mi sie zrzucic 30 kilogramow i jestem teraz w "golden spot" idealnej wadze 90 kg i 17% body fat ale co z tego jezeli jeden katar przez tydzien i mam znowu rozwalony organizm i zajmuje mi to miesiac zanim zbuduje ponownie dyscypline by chodzic na silownie. Wszystkie posilki logowane w myfitnesspal od 10 lat. Waga rowniez logowana co tydzien przez kilkanascie lat.
32 lata i cale zycie podporzadkowane silowni bo wiem jak ludzie oceniaja i jak koca osoby grube. ADHD, depresje, zajadanie smutkow, problemy zdrowotne. Zjem o czekolade za duzo i mam caly wieczor rozwalony bo jestem na siebie zly ze jestem taka slaba piz.ą. Musze jesc pomiedzy 1500 a 2000 kalorii dziennie bo inaczej nie zapne spodni. A za malo kalorii i nie bede mogl myslec w pracy.
A wisienka na torcie to w 2022 dowiedzialem sie ze mam rzadka chorobe genetyczna ktora rozwala moja przemiane materii i to zapewne dlatego od dziecka tyje jak chory. Nie bede mowil jaka bo znajomi ktorzy czytaja wykop skumaja kim jestem.
I nie jestem #przegryw bo wiem ze sa ludzie co maja o wiele wiele gorzej ode mnie. Twarz mam ok (aczkolwiek zobaczymy jak choroba mnie potraktuje), wlosy sa, pieniadze, mieszkanie i wzrost tez - 194 cm. Chcialem sie tylko wyzalic bo po prostu mam dosyc CIAGLEGO PATRZENIA CO JEM, skanowania, wazenia, podnoszenia ciezarow, biegania po godzine na biezni. MAM DOSYC.
A do tego musze sie przejmowac praca, rozwijac sie i niby znalezc czas na hobby kiedy sport i gotowanie mi zajmuja spokojnie kilkanascie godzin tygodniowo. Jestem zniszczony psychicznie i fizycznie bo rodzice woleli grzecznego synka co bedzie siedzial w domu przed komputerem.
Puenta? WYSYLAJCIE SWOJE DZIECI NA SPORT. Raz wytworzone komorki tluszczowe zostaja w organizmie cale zycie tylko zmieniaja rozmiar. Nie pozwolcie swoim dzieciom sie roztyc!
"Researchers have found that the number of fat cells in your body is set during adolescence and remains constant through adulthood, regardless of whether you gain or lose weight." Fat Cell Numbers in Teen Years Linger for a Lifetime
Chyba bede musial pojsc na liposukcje by sie wreszcie pozbyc tych komorek.
#mikrokoksy #silownia #dieta #zdrowie
---
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #630593271eed4ee6f4af7354
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: karmelkowa
Roczny koszt utrzymania Anonimowych Mirko Wyznań wynosi 235zł. Wesprzyj projekt
---
Zaakceptował: karmelkowa
Problem jest taki z chudnięciem że jeśli już raz doszedłeś do poziomu wysokiej wagi to nie wystarczy zepnąć się prze miesiąc na bieżni żeby schudnąć - organizm ma to do siebie że będzie starał się za wszelką cenę utrzymać wcześniejszą wagę, więc jak dasz sobie na luz to szybko przytyjesz z powrotem.
Ja bym postawił
@Eftef: @eldzej_10: smartwatch i krokomierz mam od lat. probuje wyrabiac 10 km dziennie i nie mam czasu na wiecej
@ImYourPastClaire: Oj tak byczq, ja wiem ze to jest choroba. Ale tylko przestane liczyc i cyk +7 kg i musze wyciagac wieksze koszule
@vostok: widać że jestes teoretykiem. Akurat morele to słaby przykład, ale spróbuj np suszonych daktyli... mimo że zajebiście słodkie, ja nie potrafię zjeść więcej niż 100 gram. Może dlatego, że one są naturalnie suszone bez dodatków.
Suszone owoce nie działają jak tak
@hesuss: owoce są zdrowe gościu. Wiesz, że są nawet osoby, które jedza tylko i wyłącznie owoce? Nazywa się to frutarianizm. Cukry niby tłuczą tak? No dziwne, bo ci frutarianie mają w większości niedowagę...
Chociaż nie polecam takiej skrajnej diety. Aczkolwiek dieta RAW uznająca mięso jest jedną z najzdrowszych diet - jest to dieta, gdzie jesz 1-2kg owoców i warzyw dziennie, gdzie warzywa/owoce jesz
@AnonimoweMirkoWyznania: to się może doucz jak działa fruktoza i glukoza, jak działa błonnik pokarmowy. Przestań słuchać szurskich porad. Owoce są najzdrowszą przekąską i jeśli masz zbilansowaną dietę, jesz dużo warzyw, mięsa, ryby, jaja, nabiał - możesz zjeść nawet 1000g owoców dziennie i być zajebiście zdrowym.
@typowy_lobuz: To jest kluczowe pytanie. Jednym z objawów ADHD jest właśnie zajadanie.