Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Spotkałem się z opinią, że zamiast brać niskie i średnie dawki niektórych potencjalnie niebezpiecznych leków (np. benzodiazepin), które mogą powodować demencję i późniejszą nadwyżkę lęku, warto rozwazyć duże dawki (500mg-1g) teaniny. To podobno jeden z najbezpieczniejszych nootropików, prosty aminokwas spotykany w herbacie.

Czy ktoś z Was próbował (albo chciałby spróbować) takich dawek teaniny, a jeśli tak, z jakimi rezultatami? Jak widać na pic rel, są dostępny produkty z takim dawkowaniem.

#pytanie #nootropy #nootropiki #suplementy #nerwica #psychiatria #medycyna #lek #panika

---
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #62a65bd237e109a3a549eb65
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: LeVentLeCri
Wesprzyj projekt
AnonimoweMirkoWyznania - #anonimowemirkowyznania 
Spotkałem się z opinią, że zamiast ...

źródło: comment_1655070107OhRoHu6jEVHjjTGHgg9h4K.jpg

Pobierz
  • 6
@AnonimoweMirkoWyznania nootropikow i adaptogenow jest cała masa. L theanina akurat chyba jeden z takich "zwykłych", na mnie praktycznie nie działał. Poczytaj sobie o brahmi, ashwagandzie, bajkalinie, rózencu czy bajkalinie. Albo np dziurawiec, nawet do zaparzania w saszetkach działa uspokajająco. Ja pijam naprzemiennie z rumiankiem.
@AnonimoweMirkoWyznania: xD Im bardziej coś działa tym ma większe skutku uboczne. Nie ma w przyrodzie perpetum mobile. Naturalizm i pogląd, że co naturalne to lepsze to głupota bo jak realnie działa tak samo skutecznie jak lek to i będzie powodować tożsame skutki uboczne.