Wpis z mikrobloga

@jucio: o lol xD widziałam, że znajdzie się ktoś kto się do tego #!$%@? xD
Nie jest to temat poprawnego i dosłownego tłumaczenia, a ciekawostek językowych xD
Ostatecznie wynik jednego i drugiego pytania da tę samą odpowiedź. Język jest płynny i dopóki zachowany jest sens wypowiedzi wszystko jest ok. Mi szybciej jest napisać "co to jest" niż "jak to się nazywa" ale jak wolisz xD

  • Odpowiedz
@jucio: @chrominancja:

Skoro chcecie się bawić w autyzm i tak dokładne tłumaczenie, to dokładnym odpowiednikiem niemieckiego "wie heißt er" wtrąconego w zdaniu będzie polskie "jak mu tam".
  • Odpowiedz
@chrominancja: Z takich ostatnich, to dowiedziałem się (co ciekawe, z wykopu), że można być na tapecie, ale coś można brać na tapet, a nie tapetę. Tapet to dawna nazwa dla stołu przy którym odbywały się narady. Dopiero teraz to powiedzenie nabrało sensu.
  • Odpowiedz
@chrominancja: To raczej ciekawostka językowa, ale miałem "wow", jak poznałem tę historię. Hokus-pokus ma się wywodzić od "Hoc est enim corpus meum " (to jest bowiem ciało moje). Według jednej znanej mi hipotezy wierni nie rozumiejący zarówno łaciny jak i przemiany chleba i wina w ciało i krew Chrystusa skrócili to sobie do "hokus-pokus", jako określenie czegoś magicznego. Według drugiej hipotezy protestanci mieli wymyślić to pojęcie, by wyśmiać przeistoczenie na katolickiej
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 4
@chrominancja: fajne jest też slowo Sprus w jezyku angielskim oznaczajace bodajze Sosne? Lub Jodłe. Słowo to brzmi bardzo nie angielsko i historia to podobno jest taka

Przyjechał angol do polszy i pytał się jak nazywa się to drzewo.

Polak myślał, że go pyta skąd jest i odpowiedzial:
Z Prus

:)
  • Odpowiedz
@chrominancja: Ja z kolei jak wielu innych przeżyłam językowe rozczarowanie, kiedy dowiedziałam się, że musztarda nie jest saperska (dorobiłam sobie w głowie historię, że jest ostra, dla prawdziwych twardzieli jakimi są saperzy) tylko sarepska od jakiejś wsi rosyjskiej, która już nawet nie istnieje :(
  • Odpowiedz