Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
Od 2 lat biorę dość ciężkie leki psychiatryczne, ale mój ojciec bardzo to bagatelizuje, uważa że jestem zdrowa, że moje jeżdżenie do psychiatry to fanaberią, chociaż wprost tego nie mówi ( ͡° ʖ̯ ͡°). Czuję brak wsparcia od niego w tej kwestii... Jeszcze mnie prosił abym poprosiła pscyhiatre o jakieś lekkie leki, abym mogła dalej jeździć samochodem chociaż ja się boję w tym stanie psychicznym kierować ( ͡° ʖ̯ ͡°)... Nie czuje się zdrowa a w mojej rodzinie były już przypadki choroby psychicznej a tata gdzieś to wypiera( ͡° ʖ̯ ͡°)
#zalesie #psychologia #psychiatria
  • 12
@tesknilam_: A dużo rozmawiasz z ojcem? Usiadłaś z nim kiedyś przy piwie albo herbacie i opowiedziałaś jak się czujesz, z czym się zmagasz, jak chciałabyś być wspierana? Pokazałaś mu jakieś materiały o twojej chorobie? Czy tylko stosujesz zasadę ,,domyśl się'' ? Nie odbąknięcie czegoś pod nosem, tylko długa rozmowa na poważnie, z wyjaśnieniami i argumentami. Dla ludzi, którzy nie mieli styczności z chorobami psychicznymi trudno sobie wyobrazić, jak się taka osoba
@ojMircyMircy: Wątpię czy zrozumie, zainteresowana pomocą osoba sama dopyta o szczegóły a nie zainteresowana będzie miała gdzieś nawet jakbyś tłumaczył rysując na tablicy i zdobił prezentacje w Paincie, będzie bagatelizować i umniejszać by jej było wygodnie.
@Opportunist: Żeby być zainteresowanym pomocą trzeba najpierw dostrzec, że ktoś tej pomocy potrzebuje i zrozumieć dlaczego tak jest i jak ta pomoc mogłaby wyglądać- dlatego warto rozmawiać i próbować to wytłumaczyć. To nie dla każdego jest oczywiste, wiedza społeczeństwa (zwłaszcza osób 45+) na temat chorób psychicznych jest niewielka. Umiejętność rozmawiania o emocjach też nie jest oczywista, tym bardziej ojca z córką, kiedy niektóre kwestie uczuciowe czy odkrywanie emocji może być krępujące.
@tesknilam_: nie wiem ile masz lat ale zakładam, że nie dużo. Ja nie mieszkam na stałe z rodzicami, od 4 lat jakoś, i nie wiedzą o moim leczeniu psychiatrycznym ani terapi. Co więcej moja siostra, mieszkająca z rodzicami, ukrywa razem z mamą -przed starym że była kilka razy u psychologa. Matka nie chce „uwierzyć” jej w coś takiego jak ataki paniki i wysyła na badania kardio i tarczycy. Tą historią chciałam