Wpis z mikrobloga

@scietydrwal: podzielam opinię @Deklitoryzator, hiszpański ogarniesz, zwłaszcza akcent europejski i meksykański powinien być dla nas łatwy. Albo włoskiego spróbuj, jeszcze łatwiej imo.

Portugalskiego się nie uczyłem i ze słuchu ni w ząb jeśli nie mam transkrypcji. Za to już włoski albo kataloński nawet idzie zrozumieć (Hiszpanie mają running joke że im się wydaje że każdy po włosku potrafi jak trochę przyaktorzy, trochę jak nam się zdaje że umiemy czeski naśladować)
@Penektomia: Tak jest, o ile portugalski brazylijski jest fonetycznie prostszy i łatwiejszy do rozumienia ze słuchu, to jednak portugalski europejski jest bardzo trudny dla początkujących ze względu na liczne utrudniające zjawiska fonetycznie, jak elipsa (usuwanie głosek w wymowie), podobnie jak z francuskim. Hiszpański ma banalna fonetykę i 99,9% zgodności pismo-wymowa (więc banalna ortografia). Biorąc pod uwagę, że hiszpański jest językiem bardziej uniwersalnym, decyzja o jego nauce jest słuszniejsza, jeśli nie planuje