Wpis z mikrobloga

@Sayong: Jeśli działają tak chusteczkowo jak te w Lidlu to gardzę przepotężnie. Powinni się uczyć jak zrobić to dobrze od Auchana ale nie - miliardy zabezpieczeń na wagę i co chwila trzeba wołać osobę uprawnioną do pomocy bo 1kg cukru to według kasy nie 1kg cukru... Inna kwestia, że robienie dużych zakupów na tym #!$%@? woła o pomstę do nieba. Jeszcze dużo wody w Wiśle upłynie zanim zrezygnujemy z kasjerów/sprzedawców
@Sayong: te lidlowe czy biedronkowe są do dupy bo nie mają dedykowanego kasjera, na początku jak promowali to rozwiązanie to zawsze ktoś stał i na bieżąco rozwiązywał problemy teraz wrócili do starej dobrej szkoły czyli 1 pracownik na całą linię kas i zdarza się, że wszystkie 6 jest zablokowanych bo czekamy aż ktoś z normalnej kasy zejdzie żeby odblokować. Ale to i tak lata świetlne lepiej niż stanie ze starymi babami
@kazio1616: w kasach Lidlowych wk...wiające są te bramki na wyjściu.
W dodatku Lidl zaczął przechodzić na "ekologiczny" papier do drukarek w kolorze lekko niebieskim i czytniki na tych bramkach mają problem ze skanowaniem kodu.

Kasy automatyczne są świetnym rozwiązaniem, pod warunkiem że jednak jest w pobliży dedykowana osoba do pomocy, zatwierdzania wieku przy zakupie alkoholu, potwierdzania KDR itp. itd.