Aktywne Wpisy
Lekarz_7k +38
Jestem lekarzem rezydentem i zarabiam 6301zł na rękę. 3500 wydaję na mieszkanie, 1100zł na rachunki (media, gaz, woda itd.), bilet miesięczny na komunikacje 110zł (pokaż lekarzu co masz w garażu). Zostaje mi 1591 zł na jedzenie i wszystko inne. Muszę się trudzić, żeby pod koniec miesiąca nie wyjść na minus. Nie chce narzekać na to, że mało zarabiam. Przecież moge zmienić zawód i nikt mi nie kazał zostawać lekarzem.
Chodzi o to,
Chodzi o to,
SuperN0vak +1
Ej niech ktos mi wytlumaczy jak to mozliwe ze w np. w 100 gramach kabanosów jest 150 gram mięsa? Albo w keczupie 100 gram jest 140 gram pomidorów XDD? Używam 140 gram pomidorów i wychodzi keczup co ma 40 gram mniej XD?
#gotowanie #dieta #gotujzwykopem #jedzenie
#gotowanie #dieta #gotujzwykopem #jedzenie
Nie wiem, czy ufam facetowi, którego kocham. Bardzo proszę o rady.
W skrócie: ma "koleżankę", z którą pisze prawie codziennie na fb. Wysyła jej zdjęcia, ona wysyła mu swoje. Ich rozmowy wyglądają - z pozoru - niewinnie.
Konkretniej: znają się od wielu lat, chodzili ze sobą jeszcze do szkoły. Miałam okazję ją poznać ok. pięć lat temu i od tego czasu nie widziałam jej na oczy. On przez cały ten okres w ogóle o niej nie wspominał. Jakiś rok temu zauważyłam, że z nią pisze, ale zbył to mówiąc, że to tylko znajoma i "odskocznia" od pracy/związku ze mną/trudnych relacji rodzinnych. Ok, nie drążyłam, bo nie dawał mi podstaw do niepokoju.
To, że nadal (bardzo) regularnie z nią pisze odkryłam dwa dni temu. Nie jestem dumna z tego, że przeczytałam jego prywatne wiadomości, ale tak się stało i czasu nie cofnę. Jestem zszokowana, że mój mężczyzna pisze jej o wszystkim. O naszych/swoich aktualnych problemach, gdzie akurat jest, co robi. Zagaduje ją, ona zagaduje jego. Wysyła jej swoje selfie, ona odsyła mu swoje. Wysyła jej inne zdjęcia, np. z miejsc, do których jeździ pracować. Najbardziej zabolały mnie wiadomości, które wysłał jej w dniu naszej wycieczki. Niedawno pojechaliśmy razem spędzić dzień w innym mieście. Było wspaniale, dobrze się bawiliśmy. Teraz widzę, że w momencie, kiedy ja wchodziłam np. do sklepu i znikałam mu z oczu - on wysyłał jej zdjęcia i pisał, co akurat robi. To była nasza wspólna wycieczka, a teraz czuję się, jak byśmy odbyli ją w trójkącie...
I nie zrozumcie mnie źle. Chcę żeby miał znajomych. Chcę aby mógł dzielić się z innymi swoimi radościami/problemami. Kocham go i nie zamierzam być jakimś bluszczem. Ale nie potrafię zagłuszyć swojego instynktu.
Przyznałam mu się do tego, że widziałam te wiadomości. Powiedziałam wprost, że zabolała mnie zwłaszcza kwestia wycieczki i zdjęć, które wysyłał też do mnie i myślałam, że są tylko dla mnie. Zapytałam, jakby się czuł, gdybym to ja referowała każdy dzień "koledze" i wysyłała mu dość regularnie zdjęcia swojej twarzy.
I wiecie co? Obraził się. Stwierdził, że to tylko znajoma i że jest dla niego aseksualna (bzdura, jest obiektywnie atrakcyjna, znam jego typ). Rozmowa skończyła się nieprzyjemnie, mimo że naprawdę nie robiłam awantury. Chciałam tylko jakiegoś sensownego wytłumaczenia. Teraz mamy "ciche dni". On udaje, że nic się nie stało, ale raczej się unikamy i wymieniamy krótkie zdania.
Proszę, poradźcie mi, jak to dalej rozegrać. Jak z nim rozmawiać? Jak załagodzić tę sytuację? Czy moje obawy są słuszne, czy przesadzam? Czy sami mielibyście problem, gdyby wasz partner/partnerka tak postępowali? Bardzo proszę o jakiekolwiek odpowiedzi, bo nie mam się komu w tej kwestii wygadać i brakuje mi pomysłów, co zrobić z tym dalej. Wiem, że czuję się zraniona, a nie usłyszałam "przepraszam".
#zwiazki #niebieskiepaski #rozowepaski #zalesie #logikarozowychpaskow
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #6078b15f919c6e000abfe996
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Precypitat
Przekaż darowiznę
Nie będę ukrywać, według mnie jest to trochę podejrzane, bo wygląda jakby chciał by ta koleżanka uczestniczyła w jego życiu... I to w dużym stopniu skoro jej o wszystkim pisze. Ty jako jego partnerka,
Miałam związek z typem który miał prawie same przyjaciółki i się do tego przyzwyczaiłam
Aleeee #!$%@? się gdyby będąc w związku poznał dziewczynę i z nią tak pisał to wtedy nie byłoby ok xD
Jeden rabin powie, że to normalne i nie wolno nikogo trzymać na smyczy, trzeba mieć innych znajomych (a nie tylko partner, wszystko z partnerem,
Komentarz usunięty przez autora
może pora zrozumieć, że ludzie potrzebują kogoś z zewnątrz do rozmowy dla zwykłej higieny psychicznej i nie zamykania się w bańce?
Skoro już tam zajrzałaś, to w jaki sposób pisał o tobie? Bardziej w kontekście chwalenia się, że jesteś super i jest mu z tobą dobrze czy może narzekał na problemy w związku albo pisał o tobie jakoś bez większych emocji? A może w ogóle unikał rozmawiania na twój temat?
O co się obraził? O brak zaufania? Czy gdybyś go poprosiła, żeby ci pokazywał te rozmowy to myślisz że by
Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Zaakceptował: Eugeniusz_Zua