Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 2
@tunia86:
Bardzo lubię czeski ale nie polecam do nauki z myślą o pieniądzach, B2 niewiele daje a dla samego faktu posiadania papieru nie warto. W Czechach są tylko trzy miasta z 300k mieszkańców. Praga, Brno i Ostrawa przy granicy. Na granicy B2 to za mało i lokalani cię zjedzą, w wielkich miastach ludzi z polskim nikt nie szuka tak jak w Polsce znajomość czeskiego nie jest jakimś atutem.

Nawet jakieś inne
@tunia86 "Oprócz zajęć specjalistycznych prowadzonych w języku polskim związanych m.in. z historią, turystyką, kulturą, gospodarką, prowadzeniem korespondencji i negocjacji czy zagadnieniami marketingu i biznesu"
Jeżeli interesuje Cię cały ten shit, to tak. Nie znalazłam nawet ile godzin przypada na poszczególne bloki, więc domyślam się, że języka może tam być mało. Dla języka zdecydowanie bardziej się opłaca kurs językowy, bo papierek nie ma znaczenia, do pracy i tak sobie sprawdzą poziom przy
@KaczuszkaSpodDzbanuszka po licencjacje z bohemistyki nie masz przynajmiej poziomu C1? ( ͡° ʖ̯ ͡°) Ja po licencjacie z anglistyki spokojnie plasuję się gdzieś pomiedzy C1-C2.

Kurczę, wygladało ciekawie, teraz się zastanawiam, czy to strata czasu i pieniędzy...
@wioseneczka lubię uczyć się języków, a ten czeski to czysty przypadek, jedyna taka podyplomówka, która uczy od podstaw języka. Gdyby były jeszcze inne do wyboru, może wcale nie wybrałabym czeskiego ( ͡ ͜ʖ ͡)