Wpis z mikrobloga

@Koliat: w Niemczech jest 2x tyle obywateli co u nas, a ich gospodarka - pierwsza w Europie, czwarta na świecie - jest w stanie dźwignąć to dofinansowanie. Nawet jeśli zasypalibyśmy NFZ forsą, to skąd ją wyczarować?
@Strahl: ermmm, znam ludzi z UK z półmilionowego miasta gdzie wyraźnych objawach wskazujących na problemy z układem nerwowym MRI było wykonane po prawie roku. Bo na emergency lekarz stwierdził że może poczekać. Gdyby nie prywatną opieka to pacjent kiepsko by dzisiaj wyglądał. Tyle odnośnie standardów nhs. Takie samo gówno jak w NFZ. I tu , i tu jak czują się zagrożeni pozwem z twojej strony na mają na ciebie #!$%@?. System
@matcheek: Funfact: NFZ to niedofinansowany NHS, system w Polsce powstawał na bazie NHSu. NHS to ten sam syf, tylko bardziej zasypany pieniędzmi. Inny funfact: W zeszłym roku(znaczy 2018 mam na myśli, damn, już 2020) UK wykształcilo mniej swoich lekarzy niż zaimportowało z Afryki i innych Indii. Więc zupelnie mnie ta historia nie dziwi, zważywszy, że tymi importowanymi lekarzami próbują przykryć dziurę w braku GP i lekarzy w ED. ;)
@Strahl: hmmm, na studiach robiliśmy casus z programu connecting for health, kosztującego 12b funtów i który zakończył się porażka. Największy na świecie projekt it który upadł. Wtedy się dowiedziałem , Nie ma takiej kasy której by nhs nie mogło przepalić. Tak jak szanuje wszystkich ludzi którzy mi pomogli gdy wymagałem pomocy tak uważam że służba zdrowia tylko prywatną. Jest skrajnie nieuczciwe obiecywanie ludziom usług specjalistów z takimi terminami.
@toldwi: Austria i Szwajcaria są dziwne pod względem robienia specki - słyszałem, że tam opłaca się jechać tylko po specjalizacji, więc nie brałem tych krajów specjalnie pod uwagę. Niemieccy lekarze po skończeniu specjalizacji tam emigrują, ponoć sufit zarobków trochę inny. Zachodnie Niemcy.

Natomiast mam sporo znajomych w Wiedniu(nielekarzy) i są w tym mieście absolutnie zakochani. :)
@zauwazylem_ze: generalnie z tymi pensjami jest tak że każdy gada, hurr durr w macu wyciagnie więcej. A to gówno prawda w takich gówno pracach dostaje się gówno pensje. Lidla i biedry też to dotyczy. Generalnie młodzi w tym kraju mają #!$%@?. 5 lat studiów. 5 lat trucia dupy żeby dowiedzieć się: że takich jak ty to mają na pęczki, dlaczego nie masz 10 lat doświadczenia? Przecież mogłaś #!$%@? po powrocie z
dziwi mnie tylko dlaczego izby lekarskie z uporem związków zawodowych nie chcą ani zwiększenia miejsc na uczelniach, ani pracowników ze wschodu.


@matcheek: Nikt nie broni pracownikom ze wschodu przyjechać i pracować w Polsce, tylko muszą znostryfikować dyplom do poziomu europejskiego, tak jak w każdym innym kraju UE. Znam dość dobrze dwie osoby które się nostryfikowały(z jedną robiłem cały staż), więc mniej więcej wiem jak to wygląda. Poziom pytań na egzaminie nostryfikacyjnym