Od miesiąca pojawił się u mnie problem seksomni, znany również jako zespół morfeusza.
Polega to na tym, że w trakcie snu zaczynam dobierać się do żony (na początku się zgadzała ( ͡°͜ʖ͡°) ) i uprawiam z nią seks, ale rano w ogóle o tym nie pamiętam albo mam tylko małe przebłyski. W ogóle nie wiem, że w nocy cokolwiek robiłem. Problem polega na tym, że staje się to coraz częstsze, a w moim życiu nie dzieje się nic, co mogłoby prowadzić do tego typu "choroby". Macie jakieś sprawdzone metody, czy lepiej zgłosić się do #psychologia albo #psychiatria ?
Nie ukrywam, że zaczyna nam to przeszkadzać - głównie żonie. No i jest ryzykowne, bo tydzień temu po imprezie gdzie wypiliśmy trochę alkoholu, ona też nie za bardzo pamiętała co się działo w nocy (nie byliśmy pewni, czy do czegoś nie doszło) a na co dzień jako zabezpieczenia używamy prezerwatyw więc jest ryzyko ciąży.
@AnonimoweMirkoWyznania: Może bolcowanie przed snem pomoże albo same robótki ręczne, kwestia jak często ci się to zdarza. Może po prostu Twoja żona Ci się już nie podoba i wolisz to zrobić przez sen żeby nie musieć być świadomym swojego czynu ( ͡º͜ʖ͡º)
ŚwieckaPantera: Mój mąż cierpi na to samo praktycznie od początku naszego związku. W jego przypadku związane to jest ze stresem lub przemęczeniem. Bywały okresy, gdzie zdarzało się to co noc, teraz już nie pojawia się od długiego, długiego czasu. Jeżeli rujnuje wam to życie polecam wizytę u specjalisty. U nas obyło się bez.
nie pójdę więcej na siłownie, dzisiaj poszłam poćwiczyć brzuch na ławce. Najpierw jakiś chłop ciągle się podejrzanie gapił, potem drugi i widziałam jak śmieje się pod nosem. Wróciłam do domu i od razu się rozbeczałam #sport #silownia
Cześć mirki.
Od miesiąca pojawił się u mnie problem seksomni, znany również jako zespół morfeusza.
Polega to na tym, że w trakcie snu zaczynam dobierać się do żony (na początku się zgadzała ( ͡° ͜ʖ ͡°) ) i uprawiam z nią seks, ale rano w ogóle o tym nie pamiętam albo mam tylko małe przebłyski. W ogóle nie wiem, że w nocy cokolwiek robiłem. Problem polega na tym, że staje się to coraz częstsze, a w moim życiu nie dzieje się nic, co mogłoby prowadzić do tego typu "choroby". Macie jakieś sprawdzone metody, czy lepiej zgłosić się do #psychologia albo #psychiatria ?
Nie ukrywam, że zaczyna nam to przeszkadzać - głównie żonie. No i jest ryzykowne, bo tydzień temu po imprezie gdzie wypiliśmy trochę alkoholu, ona też nie za bardzo pamiętała co się działo w nocy (nie byliśmy pewni, czy do czegoś nie doszło) a na co dzień jako zabezpieczenia używamy prezerwatyw więc jest ryzyko ciąży.
#medycyna
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Dodatek wspierany przez: Wyjazdy studenckie - bogata oferta przez cały rok
Zaakceptował: Eugeniusz_Zua}