Wpis z mikrobloga

Ja Pitole, niby w Polsce coraz lepiej, ale jak człowiek wyjedzie zna #emigracja i pochodzi po sklepach to się załamuje wszystko takie tanie xD
I niech ktoś nie myśli ze przeliczam na złotówki bo tak nie robię np. Chciałem sobie kupic buty nike 97 #streetwear w Polsce 700-800zl czyli 1,5 tygodniówki, w Holandii czy Niemczech 140€ czyli 1,5 dniówki...
#emigracja #smutnazaba #polska więcej jeszcze rozdawnictwa niech wprowadza te pajace #bekazpisu
  • 156
  • Odpowiedz
@priveth: ale co pajace z pisu maja do tego jak doja nas koncerny. Zobaczcie sobie na metki np. w Zarze czy Pull&Bear ( caly Inditex) cena w euro, cena w pln po jakims przeliczniku z dupy typu 1 eur - 5 zl lub 6zl.
Jak frajerzy w Polsce kupuja jakies gowniane buty po 7 stow to krzyz im na droge,ich hajs,ich sprawa.
Koszą i dalej ich będą kosić bo ciemny lud
  • Odpowiedz
@priveth: #!$%@? ja teraz zarabiam w zależności od miesiąca około 4k na rękę. I wiecie co? I #!$%@?... Tutaj mieszkanie (wynajmowane), tutaj rachuneczki jakieś za telefon, internet itp. Mam laptoka na raty, więc też ratka wpada. I niby zajebiście, ale jeszcze trzeba psu jedzenie kupić, do lekarza pójść. Mieszkam z dziewczyną więc składamy się "budżet domowy" czyli pół na pół na jedzenie, chemię itp. I zostaje jakieś 400-500 zł na miesiąc.
  • Odpowiedz
Ja Pitole, niby w Polsce coraz lepiej, ale jak człowiek wyjedzie zna #emigracja i pochodzi po sklepach to się załamuje wszystko takie tanie xD

I niech ktoś nie myśli ze przeliczam na złotówki bo tak nie robię np. Chciałem sobie kupic buty nike 97 #streetwear w Polsce 700-800zl czyli 1,5 tygodniówki, w Holandii czy Niemczech 140€ czyli 1,5 dniówki...


@priveth: Chyba jakieś głupoty piszesz. O ile w niemczehc moze faktycznie nie
  • Odpowiedz
@priveth: dla mnie w pl to też niewiele, pomijając to że w życiu bym tych butów nie kupił. Ale rozumiem że to tylko przykład. A co do idealnego układu, wypłata zachodnia i życie w Polsce, mimo wszystko.
  • Odpowiedz
@pumpkinguy: doradztwo strategiczne dla firm w zakresie rozwoju biznesu. Szroko rozumiany konsulting. Mowie firmom co maja robic oni niby to robia jak mowie i wszycy zadowoleni. Jak im nie wyjdzie sukces z tego co im zalecilem, mowie im ze maja zlyvh pracownikow :)) te dwa wplywy to dwa raporty dla dwoch firm. Dzialnosc jednoosobowa . Pozdr
  • Odpowiedz
@Pablo_Escobar: a być może. Imo zawsze lepiej robić za pelikana niż być smutną #!$%@?ą na wykopie i udawać, że ma się więcej niż w rzeczywistości. Nawet nie jestem w stanie policzyć ile było wpisów ludzi, którzy chwalili się autami, mieszkaniami i kij wie czym jeszcze, a po zdemaskowaniu szybko #usunkonto, albo udawanie, że to nie on, dawno i nieprawda. Bo zarzutki swoją drogą, rzadko kiedy złapię, ale koloryzowanie swojego życia
  • Odpowiedz
@LR300: Zalezy od środowiska, często trzymamy się swoich grup, konsultanci znają konsultantów, informatycy znają informatyków, a sprzedawcy sprzedawców.
  • Odpowiedz