Wpis z mikrobloga

W związku z tym, że od dłuższego czasu bolał mnie lewy staw krzyżowo-biodrowy poszłam do fizjo. Miałam dziś dry needling (zabieg suchego igłowania), polegający na nakłuwaniu punktów spustowych w stawie za pomocą igieł akupunkturowych w celu zniwelowania napiecia. Sam zabieg mało komfortowy, wbijanie igły nie boli, boli, gdy już dociera do punktu spustowego. Wtedy ból promieniuje mocno w różnych kierunkach (u mnie do pośladka i całej nogi). Na razie mnie ciągle trochę boli to miejsce, ale to normalna reakcja. Natomiast zaraz po zabiegu czułam ogromną ulgę. Podobno po kilku dniach bolesnosc wywołana zabiegiem ma ustąpić. Dam znać, czy podziało ( ) #kontuzja #sport #silownia #mikrokoksy #cwiczzwykopem #fizjoterapia
  • 8
EBM


@AGMateusz: Co to jest?

Ból od miesiąca, ostatnio bardzo mocno się nasilał, głównie po szpagatach francuskich, ale też przeszkadzał przy siadach, martwym i ogólnie przy ciężarach. Byłam tylko na jeden sesji. Drugą mam dopiero pod koniec czerwca, bo teraz fizjo ma urlop. Oprócz tego terapia manualna (3 sesje), jakimś gwoździem mnie dziobał no i oczywiście ćwiczenia na stabilizację miednicy też robię codziennie.
@AGMateusz: Gdzieś w połowie marca miałam durny wypadek na siłowni - babka mi weszła pod sztangę podczas siadów i tak się wystraszyłam, że ją uderzę, że zerwałam się do góry nierówno jakoś i przechyliło mnie na lewy bok. Po tym oczywiście odpoczynek z 2 tyg. Ale od tamtej pory zauważyłam mocną dysproporcję w ułożeniu bioder widoczną głównie podczas skłonu w rozkroku w przód (lewe biodro było niżej, prawe wyżej). No więc