@mrMarshalX: zastanawia mnie dlaczego w dzisiejszych czasach ludzie się dziwią że są samochody z takim przebiegiem a potem kupują 15-letnie auta z 189k. przecież to jest tylko 3500 km na miesiąc. ja dojeżdżając do pracy około 25 km 15 razy w miesiącu, do tego jazda po swoim mieście i kilka razy do miasta gdzie mam pracę robię około 1000-1200 km a czasem zdarzy się też podróż do rodzinnego miasta ponad 300
@arczer: w swojej mam już 190 kkm i żadna karuzela się nie zaczęła. To, że samochody się sypią przy 200 000 km zwłaszcza diesle to mit stworzony przez kupujących samochody z kręconymi licznikami. Dopiero przy 300 000 km może się coś zadziać. Mój klient ma w takiej już 320 000 km i lata bez problemu. Jeżeli samochód był właściwie serwisowany, nie powinno się nic zepsuć. Mało tego, najwięcej usterek typu EGR
@frems: Ja jeżdżę codziennie po mieście, do pracy, w weekendy za miasto, do rodziców i robię jakieś 1000-1300km, więc 3500km to ponad setka dziennie, a to sporo na Polskie realia.
Wszystko wskazuje na to, że jutro będzie oficjalny początek końca TVPiS, w związku z tym otwieram nitkę na najbardziej obrzydliwych funkcjonariuszy, którym nigdy nie można zapomnieć jak ogłupiali Polaków przez ostatnie 8 lat: #tvpis #bekazpisu #neuropa
dzisiaj kupuje cos takiego na stan:
BMW F30 GT fabryczny Mpakiet xDrive 2013r.
Przelot 170 000 km, kolor Estorilblau ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Wiecej zdjec w komentarzach.
#motoryzacja #handlarze #bmw
@lemansblue Za dziesięć lat ktoś go kupi z takim samym przebiegiem.
@lemansblue:
@lemansblue: wygląda ladnie ale zacznie się karuzela napraw
ja dojeżdżając do pracy około 25 km 15 razy w miesiącu, do tego jazda po swoim mieście i kilka razy do miasta gdzie mam pracę robię około 1000-1200 km a czasem zdarzy się też podróż do rodzinnego miasta ponad 300