Wpis z mikrobloga

Witam Państwa.
Im więcej czytam i ćwiczę, tym mniej wiem, ale niestety niekoniecznie mniej ważę.
Obecnie mam do zredukowania jakieś pół tony sadła #ulaniec, więc jestem na minusie, trzymając tym samym białko i tłuszcze.

Standardowy dzień jedzenia wygląda mniej więcej tak:
Śniadanie:
- 3 jajka
- 120-130 g awokado
- 200 ml świeżego soku z marchwii
Drugie śniadanie:
- 50 g chia z ok 200 ml mleka, łyżką miodu i ok 30-50 g orzechów
lub
- banan, jarmuż, młody jęczmień, chia zmiksowane - łącznie wychodzi ok 500 ml
Obiad:
- kurak pieczony 100-150 g
- sałata/pomidory/ogórki/brokuły/cukinia - generalnie co się nawinie w ilościach do 150 g
- pęczak 50-100 g w razie gdy mam za mało warzyw
lub
- np. pieczona cukinia (800 g) faszerowana pęczakiem (50 g) z mozarellą
lub jakieś inne wariacje kuraka/ryby/warzyw i kaszy
Po siłowni/Kolacja w dni bez siłowni:
- białko na wodzie i mleku 50:50 jak braknie z rozkładu dnia
- ciasto marchewkowe jak okazjonalnie zrobię (w składzie pulpa z sokowirówki, jajka, mąka pełnoziarnista, olej rzepakowy, orzechy, przyprawy)
lub
- jakaś sałata z sałatą

Jeśli jeszcze coś mnie ssie to zazwyczaj jem pozostałą połówkę awokado i piję sok z marchwi/buraka. Główne węgle to u mnie kasza pęczak i gryczana.
Nie oszukuje siebie i jak zjem kawałek czekolady to trudno. Pije wodę (jakieś 2l), soki warzywne (1l dziennie) oraz kawę z mlekiem (pewnie ok 500 ml). Coli, pizzy, frytek i smażenia na głębokim oleju nie widziałam długi czas. McDonalds tylko po 300 km na rowerze ( ͡° ͜ʖ ͡°) (czasem po 200 też) Alkohol średnio raz na miesiąc. Dobra, to tyle o jedzeniu.

W pracy siedzę i siedzieć będę do końca życia przed komputerem.

Bez siłki moją aktywnością jest rower: szosa i MTB. Niestety z przewagą szosy, która ma w sobie mniej interwałów, a ja nauczyłam się jeździć w swojej strefie komfortu nawet na długich trasach:( Godzinowo w "sezonie" od maja do października od 40 do 75 godzin miesięcznie. Reszta roku to granice 19-46 h/miesięcznie z różnią intensywnością oczywiście. Dojazdów do pracy nie liczę w ogóle jako aktywność fizyczna, ale to jakieś 8-10 godzin/mc.

W grudniu wróciłam na siłkę, bo z rowerem słabo po pracy w mrozie i ciemnościach. Przerobiłam na jakichś bodypumpach 15 h. Stwierdziłam, że to zdecydowanie za mało, więc w styczniu było x2. Efekt znikomy, jedynie jakiś wzrost siły/lepszy zarys mięśni i jeśli mogę to tak określić to "baza" pod trening siłowy.

Na dzień dzisiejszy robię FBW (może dobre, może złe). Najważniejsze wielostawowe w seriach 5x5-6, a reszta 3x8-10. Dzisiaj robiłam:
SQ 5x6 35 kg
DL 5x6 45 kg
BP 5x5 20 kg
BR 5x5 20 kg
OHP 5x5 15 kg
FP 3x10 15 kg
HT 3x8 75 kg
Plank srank x 3

No i #!$%@? i cześć, waga nie leci w dół, tłuszcz chyba wolniej niż bym chciała. Geny jak były grube tak są ( ͡° ʖ̯ ͡°) Krew w normie, cukier w normie. Tarczyca - do zbadania. CO ROBIĘ ŹLE?
Jeśli doczytałaś/eś do tego momentu to gratuluję i dziękuję. Tl;dr nie istnieje.

#mikrokoksy #rozowynasilowni
  • 32
@djmatthaeus: Makro mam raczej ok: białko to ok 1,8-2g na kg masy ciała, tłuszczy ok 60-80g łącznie, węgli im mniej tym lepiej, ale staram się nie przekraczać ok 300-400g łącznie.

@rdza: Naprawdę nie jem za mało. Nie ma tak, że nie mam siły, jestem senna i bez życia. Jak czuję to zjem więcej węgli i gra gitara. Kalorie j/w.
Centymetr może jest w zmowie z wagą;)
@wspodnicynamtb: Zastanów się, czy nie oszukujesz sama siebie, to raz, bo to się często zdarza.
dwa. Poczytaj jeszcze trochę, i popraw michę.
Zrób badania, bo jak masz problemy z tarczyca, to nic z tego i tak nie będzie.

Sok z marchwi na sniadanie, a po co?

Ale tak jak mówię, zastanowiłbym się nad tym "jak mnie ssie to sobie dojem" "mak po rowerze" i takie tam.
@Duzy_Dziki_Zwierz: Ale np. z tarczycą nigdy nie miałam problemów, nie mam powiększonej, nie mam żadnych klasycznych objawów dla chorób tarczycy. Ostatnio rodzinny przy wypisywaniu skierowania do endokrynologa zarzucił modnym terminem insulinoodporność, ale mam wrażenie, że ludzie ostatnio się tym terminem posługują trochę na wyrost.
@wspodnicynamtb czas na konkrety - jakie masz zapotrzebowanie, ile kalorii jesteś na minusie, na ile dokładnie i rzetelnie liczysz to co jesz. Dodatkowo koleżanka może mieć rację, masa może stać, centymetry mogą ubywać.
@Duzy_Dziki_Zwierz: Mak to naprawdę jest po 4-13h roweru czyli 100-300 km.
Sok z marchwi lubię, dlatego go dużo piję.
Jakby się oszukiwała to pewnie bym #!$%@?ła słodkie i omijała siłkę, bo mi się nie chce. A tak nie jest.

@LosoweZnaki: Zapotrzebowanie z jakiegoś kalkulatora internetowego wyliczone na 2700 kcal przy zaznaczeniu niskiej aktywności fizycznej. Węgle może napisałam na wyrost, są dni że jest ich 100g. Ale spoko, zważę i przeliczę
@wspodnicynamtb: coś za coś( ͡° ͜ʖ ͡°) a tak poważnie, to ja kiedyś 10kg zrzuciłem w ten sposób w 3tyg. Trening FBW i 30min biegu, ale nie interwałowo, teraz bym robił interwałowo. Nie pamiętam czy robiłem nogi ,być może nie, dawno to było.

co do diety wywalił bym mleko. coś o tym
@Tofinen Litr mleka schodzi u mnie 3 dni średnio. Niemniej mleka nie wyrzucę całkiem.
Nadal uważam ze stawy rip biegając przy moim obciążeniu;) Ewentualnie jakiś orbitrek może, ale to bardzo smutne wieści, bo z cardio tylko rower kocham.