Po co takie gówno jak ja żyje. Nie nadaje się do niczego, jestem zerem umysłowo jak i fizycznie. Wszyscy mną gardzą łącznie ze mną, traktują jak debila.
Za kilka dni lub tygodni zostanę zwolniony przez to że jestem małomówną płochliwą #!$%@?ą. Nie jestem małomówny tylko nie mam nic do powiedzenia bo jestem nudny i głupi, chciałbym wkońcu zniknąć gdzieś j nie mieć całkowicie kontaktu z ludźmi żeby nie widzieć jaki jestem #!$%@?.
iść na jakieś studia jak normik. Bez tego nie znajdę dobrej pracy


@423frewq4f23: Największa głupota świata. Studia nie gwarantują dobrej pracy. Nigdy. Znalezienie dobrej pracy zależy tylko i wyłącznie od ciebie, twoich umiejętności, doświadczenia i powiedzmy "papierków" którymi możesz potwierdzić to co umiesz np. różne kursy

wyprowadzić z domu rodziców, przez co każda dziewczyna mną gardzi bo nie mieszkam sam.


Niektóre laski są normalne i nie bóldupią o takie rzeczy ale
Ale napewno jest lepiej mieć niż nie mieć, plus miałbym jakiś znajomych.


@423frewq4f23: Konkretne studia z "twojej dziedziny" na której się znasz albo cię interesuje to tak. Gównostudia typu "kulturoznawstwo" nie, lepiej chlać i ćpać przez 5 lat bo korzyści będą podobne, może nawet będziesz bardziej zadowolony xD Z tymi znajomymi też bym tak nie przesadzał, zależy na kogo trafisz. Możesz trafić na fajnych ziomków, równie dobrze na stado dzbanów
Co robi większość 22 latków:
- kończą studia, mają albo już szukają dobrej pracy
- byli przynajmniej w kilku związkach, mają partnerów na ons
- niektórzy mają już swoją rodzinę, zaczynają się już związki na całe życie
- jeżdżą na wakacje ze swoimi dziewczynami
- mają dużą sieć znajomych
- nie spędzają weekendów samotnie

Ja:
- pytam na mirko czy ktoś chce mnie przytulić xD
- nigdy nie trzymałem za rękę, boję