Macie jakieś takie swoje powiedzonka/przekręcenia które weszły wam na stałe do słownika?
U nas to:
Makinen - kiedyś przekręciłam manekina w ten sposób i się przyjęło na stałe.
Eonek - młoda kiedyś jak była mała tak wymawiała jelonek. Strasznie nam się to spodobało, eonek no i zostało.
Sasalele -wyprzedaż. Od plakatów "sale" powieszonych tak że w poziomie tak się to czytało.
#jezykpolski #heheszki #powiedzenia
@alma_ hehe przypomniało mi się z liceum.
Nasza polonistka mówiła "wartałoby" i to nas jeszcze nie śmieszyło jakoś bardzo, ale w pewnym momencie jej córka zaczęła pracować w szkole i uczyła nas WOS. No i jak padło pierwszy raz "wartałoby" to była eksplozja radości.
Trochę im zajęło połapanie się z czego tak rżymy, potem polonistka zrobiła nam lekcję o regionalizmach i dlaczego one wnoszą dodatkową wartość do naszego języka ( ͡°