Ja #!$%@?ę, dlaczego w Gliwicach nie ma żadnego klubu muzycznego oprócz Śląskiego Jazz Clubu?!
Nawet na osiedlu Stare Gliwice, nie ma żadnego klubu muzycznego, bo tym tchórzliwym samorządowcom się niczego nie chce.
NIENAWIDZĘ GLIWIC!
#gliwice #muzykujzwykopem
Nawet na osiedlu Stare Gliwice, nie ma żadnego klubu muzycznego, bo tym tchórzliwym samorządowcom się niczego nie chce.
NIENAWIDZĘ GLIWIC!
#gliwice #muzykujzwykopem
Mam z klawiszami dość dziwną relację, ale zawsze wracam.
Keyboard wiernie mi służy od praktycznie samego początku mojej przygody z muzyką, a to będzie z 20 lat zaraz. W końcu wymienię bo brzmi tragicznie jak na obecne standardy, ale jeszcze nie teraz.
Zawsze przypominają mi się te młodzieńcze lata kiedy koledzy kopali piłkę, a ja godzinami siedziałem i ćwiczyłem. Nie wiem czy było warto,
@Bastet_A: kiedyś lubiłem dynamikę, koronny przykład - toccata i fuga d. Spędziłem kiedyś całe ferie zamknięty w pokoju ćwicząc od rana do nocy.
Teraz wolę spokojniejsze, trafiające do głowy. Nokturny Chopina, Liszt, Mendelssohn, na pulpicie leży fantasia D Mozarta.
Chociaż jakbym miał wybrać tylko jednego kompozytora do końca życia to chyba Rachmaninow. Praktycznie nic nie jestem w
@Bastet_A:
A ja miałem kiedyś okazję grać na organach w kościele, ale nie o północy ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Całkiem inne doświadczenie niż pianino czy fortepian, organy mają wyczuwalne opóźnienie które trzeba