@look997: okej, jak tamto o pisalem, jeszcze nie widziałem ostatniego odcinka. Ale z tym gwałtem to nadal na wyrost. On miał do niej słabość, zanim hehe ai napisało jego historię. Po napisaniu, jego uczucia były nadal szczere, bo... został tak napisany. To nie kontrola umysłu, a zwyczajnie "stworzenie" go na nowo, ale z takimi samymi uczuciami. Trochę inna sprawa. Choć scena dość dziwna, jak i z resztą cały ten hehe "samoświadomy"
  • Odpowiedz
#mcu #marvel #cptmarvel

Dobra gadać krytyki czego wy chcecie od Marvels? Obejrzałem i całkiem nieźle w mojej opinii wypadł. Sadziłem że będzie gorsze. Na pewno przebiło ostatniego Thora. Czyli zapewne krytyka od krytyki "bo gdzieś napisali że słabe" to wszyscy na łatwiznę poszli owczym pędem?
  • 0
okres ochronny od spojlerów po 2 miesiącach od premiery? XD


@haabero: aż nie wydadzą na DVD, niech biedoki zarobią ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
Zastanawia mnie niekompetencja osób odpowiedzialnych za kierunek w jakim idzie #mcu oraz #starwars w #disney 'u. Piszę tutaj tylko o filmach i serialach.

Skupię się na tym pierwszym. Rozumiem, że raczej mało prawdopodobne było zaczęcie tej fazy z przytupem, wprowadzając fantastyczną czwórkę i Doctora Dooma, nawet taki kierunek nie byłby dobry, ale to co dostaliśmy to się kupy nie trzyma. Seriale w większości słabe, filmy również średnie (choć kilka produkcji jako samodzielny
@Tratak:

Przy Star Wars problemem jest właśnie brak decyzyjności oraz nadmierna reaktywność względem najmniejszej krytyki, która wywołuje panikę w studiu. Do tego uporczywe trzymanie się nostalgi, które trzyma główne produkcje w miejscu.

Jeżeli chodzi o Marvel Studios - wszystko sprowadza się do fatalnej polityki wydawniczej. Gdzie po Endgame postanowiono produkować po prostu aż pod kurek. Nie zważając na jakość, czy planowanie, czy pre oraz post-produkcję. Te filmy i seriale miały wychodzić
  • Odpowiedz
@Tratak: Napiszę tylko o MCU, bo problemy Star Wars kojarzę chyba tylko z obrazka opisującego postaci nowej vs starej trylogii.

Disney czując hajs po Endgame poszedł w ilość zamiast jakość i chcieli mieć "dużo i szybko". A w takiej sytuacji trzeba być bardzo uważnym, by nie popełniać błędów, a oni chyba popełnili wszystkie możliwe - brali nowicjuszy scenarzystów, przez co opowiadane historie i wprowadzeni bohaterowie nikogo nie obchodzą. Narzucali tempo, które
  • Odpowiedz
@look997: straszny przeciętniak. Momentami nawet niezłe sceny akcji, ale scenariusz i ogólnie fabuła to takie szorowanie po dnie. Jest Fisk, ale i on tutaj cudów nie zdziałał. Mam wrażenie, że na siłę zrobiono z tego mini serial, to mógłby być dwugodzinny film równie dobrze. Takie 5/10, lepsze niż She Hulk, gdzieś podobnie do Secret Invasion.
  • Odpowiedz
  • 3
ale o co Ci chodzi z tą listą tak właściwie?


@StraznikDomowegoOgniska: twórcom filmowego uniwersum DC zarzucało się, że zaczęli wszystko od "dupy strony" i zamiast skupić się na solowych filmach członków JL to zaczęli z grubej rury co wprowadziło chaos w całym uniwersum, a potem zresztą dalej brnęli w różne niespójne pomysły w związku z czym końcowa lista DCEU jest mocno eklektyczna
  • Odpowiedz
@look997: Też o tym kminiłem, ale sobie uświadomiłem że w sumie były wykorzystywane pojedyncze kamienie a nie wszystkie na raz. Thanos też dopóki nie jebnął snapa to korzystał z nich jak chciał. Po snapie go przeorało. Czyli wchodzi w grę raz - użycie wszystkich, dwa - skala użycia.
  • Odpowiedz
Oni się nigdy nie nauczą. xD

MCU aktualnie to głównie kobiece postaci, które zastąpiły oryginalny skład Avengers. Nie są oryginalnymi postaciami, ale kobiecymi odpowiednikami oryginałów. Są przy okazji nijakie i nikt nie chce ich oglądać. Prawie każda produkcja MCU notuje coraz większe straty. Co więc robi Disney? Planuje sfemonizować jeden z najbardziej wyczekiwanych tytułów i brnąć ku zagładzie marki.

Jeszcze większym absurdem były plany odsunięcia Blade w jego własnym filmie na trzeci
USSCallisto - Oni się nigdy nie nauczą. xD

MCU aktualnie to głównie kobiece postaci,...

źródło: IMG_6201

Pobierz
  • Odpowiedz
@haabero: Tak, ale zawsze to scena po napisach. :P Chociaż jest też opcja z recastem, ale w ogóle zdziwiło mnie to, że MCU postanowiło pokazać różne warianty Kanga jako grane przez tego samego aktora, podczas gdy różne warianty Lokiego grali różni aktorzy/aktorki/zwierzęta. :P
  • Odpowiedz