133 885 + 69 = 133 954
Z zaplanowanych na dziś czterech #kwadraty - w tym ten pominięty wczoraj - i stu kilometrów, zrealizowałem dwa i sześćdziesiąt parę. A wszystko przez to, że droga przez leśne piachy poważnie mnie spowolniła i jazda do Otwocka, by tam wsiąść w pociąg powrotny wiązała się z ryzykiem spóźnienia. Skróciłem więc znacznie trasę i w Pilawie zdążyłem złapać ten wcześniejszy. W rezultacie więc przejechałem pociągami więcej
Z zaplanowanych na dziś czterech #kwadraty - w tym ten pominięty wczoraj - i stu kilometrów, zrealizowałem dwa i sześćdziesiąt parę. A wszystko przez to, że droga przez leśne piachy poważnie mnie spowolniła i jazda do Otwocka, by tam wsiąść w pociąg powrotny wiązała się z ryzykiem spóźnienia. Skróciłem więc znacznie trasę i w Pilawie zdążyłem złapać ten wcześniejszy. W rezultacie więc przejechałem pociągami więcej
Po kwadraty, kolejne w Puszczy Bydgoskiej, która w tym tempie zbieractwa (po 3-6 kwadratów) to się chyba nigdy nie skończy.
Standardowe ok. 30km w las asfaltem, 20km całkiem dobrych szutrów z 2-3km fragmentem asfaltu i 30km powrotu tą samą drogą. Pętelka po kwadraty wykręcona 19.5kmh, czyli nieźle jak na teoretyczne piachy na szosie. Część z tych szutrowych dróg już znałem (tak z kilka km), a
@cult_of_luna: