Przeczytałem właśnie dwa wpisy ludzi z gastro którzy wręcz DOMAGAJĄ się napiwków i nie pojmują jak można ich nie zostawiać.

Szczerze? Po ostatnich kilku dniach gdzie stołowałem się w knajpach (wyjazd majówkowy) to powiem, że takiego uja. Restauratorzy już tak polecieli z tymi cenami zasłaniając się inflacjami, cenami prądu i płacami minimalnymi że już sami się zatracili w tym, gdzie jest granica.

Rozumiem ładna knajpka, ładny ogródek, miła obsługa, DOBRE jedzenie -
  • 1341
@PurpleHaze: a no tak, serwis doliczany jak się osiem osób zbierze bo przecież obsługa 8 osób przy jednym stoliku to zupełnie co innego niż obsługa dwóch stolików po 4 osoby . Tu też się należy
  • Odpowiedz
Ale dzisiaj chyba zdenerwowałem jakiegoś młodzieńca. Zamówiłem sobie szamke specjalnie za 145 zł i nie dałem napiwku tylko zapłaciłem 150 zł i grzecznie powiedziałem, "reszty nie trzeba". Niech sobie chłopak Filurka kupi albo Likolaba, a niech ma w te ciepłe dni. Pewnie dobrze zarabia i do tego nie musi na siłownie. Fajnie tak, na rowerze jeździć, tu i tam i do tego zarabiać. Za moich czasów to tak nie było. Do momentu
  • Odpowiedz
18+

Zawiera treści 18+

Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.

#lunch71

Żeberka (Świętego Antoniego 23)

Jest to lokal specjalizujący się, jak sama nazwa wskazuje, w żeberkach. W dni robocze, w godzinach 12-16 oferują, w senie 39zł menu lunchowe - danie dnia wraz z jakąś wariacją na temat zup azjatyckich, lub ich flagowa potrawa "Buła Wrocław", czyli burger z Żeberkiem, podawany z pieczonymi ziemniakami. Do tego za 5zł można dorbać lemoniadę.

Na zdjęciu kofty z sosem ziołowym. Danie było ciekawe, fajnie przyprawione, ale
gbyrka - #lunch71

Żeberka (Świętego Antoniego 23)

Jest to lokal specjalizujący się,...

źródło: zeberka_1

Pobierz
@FrancisKonois: jesteś pewien, że po pizzy? Mało w niej rzeczy, które mogłyby powodować rewelacje żołądkowe, jeśli nie masz jakiegoś uczulenia. Wątpię, by dawali nieświeże produkty przy takim przemiale.
  • Odpowiedz
Wiem, że nie powinien pisać pod tagiem #wroclaw bo przecież #psiepole to nie Wroclaw XD ale jednak spytam heh. Gdzie na Psiaku zjem normalny obiad? Jestem z dzieckiem i szukam jakiegoś baru, gdzie będzie jadłospis typu pierogi ruskie lub kurczak, ziemniaki, surówka. Żadne kraftowe kebaby, rameny itp. #jedzenie71
#lunch71

Vega (Sukiennice 1/2)

To w zasadzie nie jeden a dwa lokale - oba z wyłącznie kuchnią #vegan, oba we Wrocławiu działają już od dawna. Na dole mają bar a na górze restaurację i to własnie o tej restauracji na górze dzisiaj.

Nie posiadają menu lunchowego, natomiast mają inną ciekawą rzecz - jest to jedyne miejsce w centrum (o którym mi wiadomo), gdzie można zjeść Beyond Burgera, czyli jedynego wegańskiego burgera,
gbyrka - #lunch71

Vega (Sukiennice 1/2)

To w zasadzie nie jeden a dwa lokale - oba ...

źródło: vega

Pobierz
@gbyrka: To jest naprawdę fajne miesjce i jakby nie było na poziomie to by nie istniało tak długo na mapie tego miasta ( ͡° ͜ʖ ͡°)

W sumie to chyba najdłużej istniejąca knajpa wegańską z tego co kojarzę, ale nie wiem czy nie ma czegoś mniej znanego co jest dłużej na mapie miasta.
  • Odpowiedz
@RITIs44: Za młodu to drożdżówke z mnóstwem dodatów i toną czosnkowego i keczupu się zajadało. Z wiekiem człowiek zaczyna zwracać uwagę na to co je. Więc teraz tylko neapolitana/classica z maks 3 dodatkami.
  • Odpowiedz
#lunch71

Setka (Kazimierza Wielkiego 50)

W tygodniu, w godzinach 12-16 mają menu lunchowe, za 27,90zł dostaniemy zupę, drugie danie i niewielki deser. Porcje nie wyglądają na olbrzymie, ale są zadzieiająco sycące.

Na zdjęciu widzimy zupę pomidorową z grzankami, filet z kurczaka z kluskami śląskimi w sosie serowym i naleśnik z czekoladą.

Zupa bardzo dobra, w formie gęstego, pikantnego i konkretnego kremu. 2. danie również bardzo smacznie zrobione, czuć że kucharz wiedział co
gbyrka - #lunch71

Setka (Kazimierza Wielkiego 50)

W tygodniu, w godzinach 12-16 maj...

źródło: setka__

Pobierz
Postanowiłem dziś po kilku latach przerwy wyskoczyć do Witka na tosta. Rozmiar ten sam, wkładka taka sama, a i smak się zgadza. Jednak to nie o tym jest ten post. Zastanawia mnie co późne milenialsy/wczesne "zetki" mają we łbach. Jem sobie spokojnie i kontem oka dostrzeglem taka oto sytuację. Chłopak w wieku 25-30 lat siadł sobie do stolika i czekając na zamówienie nagle z dyspozytora na serwetki wybiera ich kilka, no 5
Jakieś mięso pod picie, burger itp? Okolice dworca lub Czasoprzestrzeni.
Jadę jutro na #beergeekmadness i muszę wszamać coś wcześniej, żeby się za bardzo nie porobić, zwłaszcza, że wracam nocnym pociągiem XD
Póki co namierzyłem Małe co nieco koło dworca. Oceny dobre, ale wygląda trochę podejrzanie.
#jedzenie71 #wroclaw
  • 1
@dondon Pod halą stulecia we wtorek stały już food trucki jakieś, alento ryzyko czy na pewno bedą dziś.
Po drodze masz el gordito na grunwaldzie, to chyba jedyny sensowny strzał bezpośrednio na trasie. Ale jeśli masz chwilę zapasu do startu eventu, to skocz do "u wędzonych" na szewskiej, koniecznie wybierając pastrami. A jeśli ma to być hambuks to Texico albo Rebro.
  • Odpowiedz
@acidd: interesuję się gastronomią od wielu lat i staram się być na bieżąco z tym, co się dzieje na mieście w tej kwestii. Obecnie nie ma absolutnie nic ciekawego we Wrocławiu. Są miejscówki, gdzie jedzenie jest smaczne (wymieniona przez ciebie Ida, Młoda Polska, Baba, Napa, Nafta, Campo), ale nie jest w żaden sposób odkrywcze czy zachęcające do powrotów. Większość restauracji podaje dosłownie to samo, zżynają od siebie pomysły na potrawy, sposób
  • Odpowiedz