@wykop dajcie możliwość usuwania swoich komentarzy do wpisów (bez ograniczenia czasowego), co to za logika żeby user nie mógł usunąć własnej treści xD #wykop
Powiem wam że siada mi na banię ta wojna już. Nawet wcześniej ledwo co ciągnąłem psychicznie, a teraz do tego niepokój przed tym co dalej się wydarzy. Czy będzie #!$%@? jakaś zetka, ćwiczenia czy inne #!$%@? wie co. Chociaż jak mi przyjdzie jakikolwiek bilecik to od razu u mnie magik bez zastanawiania się bo to już by było nie na moje nerwy. #przegryw #wojna
@Blackhorn: Cóż, najwyraźniej jesteś słabą jednostką, że masz takie myśli + mało inteligentną, ponieważ sytuacja w której Rosja atakuje Polskę w przeciągu najbliższych 10 lat jest mało prawdopodobna, ale naganiacze powiedzą dla sensacji, że w ciągu 3 lat będzie atak... W ciągu 3 lat to nawet do Kijowa ruscy nie dojdą, zapewne maksymalnie do Charkowa i będzie pokój, do tego istnieją jeszcze takie państwa jak Łotwa czy Estonia, na których to
Ludzie piszą że sytuacja na rynku pracy w IT jest ciężka, ile w tym prawdy? Mam taki problem że po paru latach pracy czuję się psychicznie wymęczony, nie chce mi się przykładać, etos pracy leży, może nie jest to wypalenie ale po prostu potrzebuję powiedzmy rocznej przerwy żeby się zregenerować. Podejrzewam u siebie jakąś nadwrażliwość czy inne #!$%@? wie co, po prostu mój układ nerwowy jest już przeciążony. Do tego chyba mam
@Blackhorn: mam to samo, ale u mnie to chyba etap terminalny. Jestem w branży 15 lat i w zasadzie odcinam już kupony tylko. Siedzę w zapierdzianej firmie - dobrze płacą, ale nic się nie rozwijam od lat, nawet mam problemy z dyscypliną z robieniem bieżących zadań, bo jestem w ciągłej depresji. Jak się rozstaniemy to po prostu wiem, że nigdzie już mnie wezmą, nie mam szans na jakąkolwiek inną pracę w
@the_one_who_knows_the_only_Truth: nie jesteś jedyny. Ostatnio jako junior dostałem się na rozmowę na seniorskie stanowisko. Powiedzieli mi, że z 10 kandydatów mam najmniejszego expa a najlepiej wypadłem. Duża cześć seniorów nawet nie zna podstaw, których na studiach uczą. To jest niestety pokłosie zasiedzenia w 1 technologii, w 1 firmie. Proponuję w takim wypadku zrobić sobie miesiąc-dwa przypominania podstaw i gdzieś na pewno się dostaniesz, nawet na seniora.
4 maja w Londynie w ramach Game Music Festival odbędzie się koncert gdzie pod batutą Marka Wroniszewskiego zostanie wykonana ścieżka dźwiękowa z BG3. Zdalnego odsłuchu na żywo pewnie nie będzie, mam tylko nadzieję że w miarę szybko dostaniemy nagranie. "Rafael's Final Act" w operowym stylu z Andrew Wincottem to by było coś. #baldursgate3
Jestem w sytuacji między młotem a kowadłem. Mam robotę, która zaczęła płacić w miarę niezłą kasę. Ale od dłuższego czasu czuję totalne wypalenie, apatię i niechęć, do tego czasem muszę coś obgadać z zagranicznym klientem na jakimś callu co zawsze strasznie mnie stresuje, przyprawia o lęki i jest główną przyczyną takiego stanu rzeczy jak wyżej. Zastanawiam się czy się nie zwolnić na jakiś czas żeby odpocząć i zregenerować się psychicznie. Ale czuję
@Blackhorn bezsensu brać te pastylki dla gojów tylko po to żeby do pracy chodzić. To lepiej już znajdź coś z mniejszą odpowiedzialnością nawet za mniejszą kasę.
@Blackhorn: Ja co 4 lata na konfe głosuję, mimo iż pierdylą czasem takie głupoty o wolnym rynku że bania boli, mimo wszystko oni jedyni są głosem sprzeciwu w takich sytuacjach jak ten kredyt0%
Ehh chłop się upasł na tym home office. Muszę zrzucić 20 kg co najmniej, mam dobrą trasę spacerową po lesie, 15 km, 3h zajmuje, apka ostatnio pokazała 1200 kalorii spalonych, planuję chodzić wtorek, czwartek, sobota, niedziela. Przy okazji sporo audiobooków można przesłuchać. Do tego trochę pompek co rano. Na pewno pomogłoby ograniczenie piwa i ciperków, chociaż ciężko mi z tego zrezygnować bo na prawdę mało rzeczy daje mi w życiu przyjemność, a
@Blackhorn to nie Home Office tylko obżarstwo jakbyś na Home Office nic nie jadł to padlbys z głodu . Ale Home Office I nuda w domu i tak się wpierdziela przed kompem.
Jak to jest że ludzie mający tęgie zobowiązania takie jak kredyt i dzieci nie żyją z dnia na dzień z duszą na ramieniu? Wystarczy utrata pracy żeby całe życie posypało się im i ich rodzinie. Ja w życiu nie mógłbym tak żyć, bo cały czas miałbym paranoję na tym punkcie. #przegryw #przemyslenia
@Blackhorn: większość ludzi nie ma tego ""overthinking", po prostu żyją i cieszą się z tego co teraz i raczej patrzą pozytywnie na swoje decyzję i przyszłość, nie mają cechy którą ma wielu tu, analizując każdego ruchu 10 razy i bać się podjąć odważnej decyzji, bo nie wiesz co bedzie za X lat