Wpis z mikrobloga

Dzień dobry. Kupiłem samochód dostawczy pod koniec stycznia. Pod koniec lutego zaczął się sypać ten samochód. Najpierw dwumas hamulce itp. zostały wymienione. Koszt 5 k zł. Po przejechaniu 8000 km padł silnik. Korbowod pękł i tłok uderzył we wtrysk. Wymieniłem silnik na zregenerowany. Zostało przy okazji dużo rzeczy wymienione. Koszt całkowity napraw bez robocizny 16000 zł. Ponad 10000 robocizna na pewno warta. W sumie około 30000 zł musiałem dodać do samochodu. Jest ta sprawa do wygrania? Przy kupnie samochodu były słyszalne stuki z silnika. W umowie jest,iż rękojmia jest wyłączona. Po pierwszej wymianie części w lutym napisałem do sprzedającego iż ten samochód to wielkie oszystwo. Samochód postanowiłem sam szybko naprawiać, ponieważ służy on jako transport ludzi do pracy. Co robić ?? Proszę o pomoc. Z góry dziękuję :) #prawo #samochody #motoryzacja #motomirko #prawnicywykopu #prawnicy #prawnik
  • 23
  • Odpowiedz
@mire1988 to stukanie to mogłabyć już ta dwumasa. Przebieg rzędu 300tys to czas na wymianę dwumasy, wtrysków i regeneracji turbo w 95% diesli. Nie była to wada ukryta. Bardziej w przypadku mechaniki wadą ukrytą jest duży pobór oleju w samochodzie
  • Odpowiedz