Wpis z mikrobloga

Hejka, pytanko odnośnie relacji.
Jestem uzależniony od narkotyków i leków, trzeźwy od pół roku. Uczęszczam na NA i mam podjętą decyzję o byciu trzeźwym więc o siebie sie nie boję. Kilka dni temu pojawiła sie w moim mieście dziewczyna z terapii, też trzeźwa. Pojechaliśmy na 1 dniowego tripa na którym lekko sie do siebie kleiliśmy, bo w sumie ona miała za kilka dni wyjeżdżać, to co nam szkodzi. Po powrocie z dupy wyszło, że jednak wynajęła mieszkanie i zostaje, wyszło tak, że sie przespaliśmy. Ona sie boi, że sie zaangażuje i zacznie coś czuć, a zawsze w takich sytuacjach uciekała w chlanie i ćpanie. Moje oczekiwania są jasne, chciałbym sie czasami pobzykać i spędzić chwilę czasu razem. Boję sie, że się coś wydarzy u niej w sferze uczuciowej mimo naszych ustaleń, że żadne z nas nie chce żadnego związku i jak zachleje albo zaćpa to bede miał ją na sumieniu.
Mam 3 opcje, odciąć sie i nie mieć kontaktu (i tak będziemy się widywać na mitingach)
Nie bzykac sie z nią i utrzymywać kontakt, albo dalej to kontynuować. #!$%@? podpowiada opcję numer 3, rozsądek numer 1. Doradzicie coś z własnego doświadczenia?
#kiciochpyta #zwiazki #uzaleznienie #seks
  • 9
  • Odpowiedz
@justnormalguy2 a terapię grupowe nie mają przypadkiem założenia że jej członkowie nie spotykają się między sesjami terapii? A jeśli się zdarzy coś takiego to muszą to niezwłocznie ogłosić na terapii ? W takich wypadkach często inni chcą głosowanie byście przestali chodzić na terapię skoro nie trzymacie się zasad
  • Odpowiedz
@justnormalguy2 oczywiście, że jest złoty środek. Odciąć się i nie kontynuować, to jedyne sensowne rozwiązanie jeśli wiesz, że chcesz tylko bzykać bez zobowiązań.

Skoro laska sama ci komunikuje, że boi się, że coś poczuje to bardziej niż pewne, że poczuje, zresztą babskie mózgi tak działają. Łatwiej się przez łóżko angażujemy emocjonalnie. Także tak, ona się zaangażuje, ty nie. Nawet bez narkotykow to smutne, a jak wejdzie w narkotyki z tego powodu to
  • Odpowiedz
Skoro laska sama ci komunikuje, że boi się, że coś poczuje to bardziej niż pewne, że poczuje, zresztą babskie mózgi tak działają. Łatwiej się przez łóżko angażujemy emocjonalnie. Także tak, ona się zaangażuje, ty nie.


Więź oksytocynowa się to nazywa, wytwarza się u różowych po pierwszej nocy w sypialni, u niebieskich powstaje więź wazopresynowa dopiero po pół roku, dlatego dawniej z sypialnią czekało się jak najdłużej, bo wtedy było wiadomo, iż wybrał
  • Odpowiedz