Aktywne Wpisy
Atreyu +780
Jutro będzie mój pierwszy dzień mamy, bez mamy
Pierwszy raz kiedy kwiaty zaniosę na cmentarz, to dziwne uczucie
To była najsilniejsza osoba jaką znałem. Nigdy nie narzekała na swój los. Nawet z rozsianym nowotworem nigdy się nie złamała i martwiła głównie o rodzinę. I dzięki niej ja też jestem silny. Nauczyła mnie żeby się nie poddawać nawet w najczarniejszej godzinie. To jest coś co też kiedyś chce przekazać swojej rodzinie
Do zobaczenia,
Pierwszy raz kiedy kwiaty zaniosę na cmentarz, to dziwne uczucie
To była najsilniejsza osoba jaką znałem. Nigdy nie narzekała na swój los. Nawet z rozsianym nowotworem nigdy się nie złamała i martwiła głównie o rodzinę. I dzięki niej ja też jestem silny. Nauczyła mnie żeby się nie poddawać nawet w najczarniejszej godzinie. To jest coś co też kiedyś chce przekazać swojej rodzinie
Do zobaczenia,
badreligion66 +580
Hej. wygląda na to, że dopadł mnie zespół pasma biodrowo piszczelowego ITB. Zrobiłem dzisiaj ok 40 km na rowerze ale ostatnie 3 to była katorga i trzeba było prowadzić 2 kółka.
Co ciekawe w zeszłym roku miałem to samo w drugiej nodze, ale co się okazało, to przyczyną było najprawdopodobniej długie przesiadywanie z podkuloną, zgiętą pod tyłek jedną nogą, bo gdy przestałem to praktykować mogłem bez problem robić po 80 km dziennie i nic nie bolało.
Dzisiaj objawiło się to samo, ale w lewej nodze - ostry ból na zewnątrz kolana podczas jego zginania ale tylko na rowerze,
podczas chodzenia i biegania zero dyskomfortu.
Moje pytanie brzmi czy jest tu ktoś, komu udało się uporać z podobnymi problemami, i może się podzielić radą jakie ćwiczenia stosować?
Dzięki