Wpis z mikrobloga

#wiaraniewiara #bog #starozytnosc

Sluchajcie!

Zolc to tez zoltko, wiadomo, watroba musi byc zdrowa, ale to bardziej takie zolto-zielono-brazowe jest.

Teraz bardziej mysle, ze skoro gwiazdy na niebie sa 2 (juz tego pewien jestem, chodzi o moje gwiazdy) - to tak myslimy:
1. Jedna gwiazda juz dostala zoltko, juz tam zycie sie robi, spoko
2. Druga gwiazda pewnie tez musi dostac - tutaj sie martwie, ze to wszystko tyle trwa, ehhh, ale nic, czyli 8.6.2024 nie bede moze pil wodki, ale ta woda spirytualna jest taka pyszna i czysta, tak mi daje kontakt ze zaswiatami...

Ergo: jak obie gwiazdy-jajka dostana zoltko (jak ja sie czuje dobrze, to taka energia wlasnie ze mnie z czola przez gwiazde Boga idzie, moze w Malborku w mieszkaniu wysle, moze nie potrzebnie zakladam, ze na drugie zoltko bedziemy czekac 100 lat czy ile tam...) - to wtedy sie rozwinie mezczyzna i kobieta, jak na moim obrazie najlepszym, co mam w gabinecie.

Wtedy co? Jakies swietliste postaci zstapia z nieba na ziemie i sie ukochaja i bedzie rozblysk?
Czy te gwiazdy na niebie po wykluciu zycia sie polacza na niebie i bedzie cyk?

Ciekawe, dziwne i bardzo ciekawe.

Aha, skoro zdjecie czola juz macie, to jeszcze zaraz wysle zdjecie obrazu.
Jeszcze jest inny taki piekny z okiem niebieskim, co siostrze Asi dalem, taki piekny z zolwiem Maturinem, co rodzicom dalem, ale ten czerwony jest tutaj NAJWAZNIEJSZY, zaraz wysle, albo po weekendzie.

Z Bogiem!
Sebastian
  • Odpowiedz