#wiaraniewiara
Musze dzisiaj jeszcze cos koniecznie napisac.
A wiadomo, w domu nie powiem, bo mam schimzomfremnie.
Mianowicie:
Jedziemy do mojej cioci na urodziny, gdzie tez moj tata jest. Po drodze jak to ja - odmienne stany swiadomosci, myslenie o wielu rzeczach, whatever.
Tutaj bardzo wazne:
Siadam kolo taty i nagle zupelnie minowolnie i bezwiednie wykonuje do niego dokladnie taki sam grymas, jak Krzysztof Kosonog na zajeciach robil.
Od razu moje mysli i
Musze dzisiaj jeszcze cos koniecznie napisac.
A wiadomo, w domu nie powiem, bo mam schimzomfremnie.
Mianowicie:
Jedziemy do mojej cioci na urodziny, gdzie tez moj tata jest. Po drodze jak to ja - odmienne stany swiadomosci, myslenie o wielu rzeczach, whatever.
Tutaj bardzo wazne:
Siadam kolo taty i nagle zupelnie minowolnie i bezwiednie wykonuje do niego dokladnie taki sam grymas, jak Krzysztof Kosonog na zajeciach robil.
Od razu moje mysli i
Aha, moze Niebo ma jakis bufor, taki pokoj testowy detonacji, wtedy luz.
Tylko moze niepotrzebnie podpowiadam satanistom?
No nie wiem kto kim jest i co wie, ale musze uczciwie to tu teraz spisac.
Z Bogiem!
Sebastian